W sprawie tarczy Polskę i USA różni jedno zdanie
"Rzeczpospolita" ustaliła, że Amerykanie są skłonni spełnić warunek dotyczący umieszczenia w Polsce na stałe jednej baterii patriotów pod amerykańskim dowództwem. Negocjatorzy nie potrafią jednak znaleźć odpowiedniego zapisu, który zadowoliłby obie strony.
Przedstawiciele z USA boją się zbyt zdecydowanej deklaracji, która mogłaby zmusić Pentagon do szukania pieniędzy w zamkniętym już budżecie na ten rok. Polski rząd z kolei domaga się gwarancji, które nie pozwolą Amerykanom wycofać się z obietnicy.
To jedno zdanie jest ostatnim brakującym elementem w deklaracji o współpracy polityczno-wojskowej, którą miałyby podpisać Polska i USA.
W wynegocjowanej umowie o bazie Amerykanie zobowiązują się do ochrony terytorium Polski przed atakiem rakietami balistycznymi - pisze "Rz".