W samolot premiera Irlandii uderzył piorun
Piorun uderzył w czwartek w samolot premiera Irlandii Bertiego Aherna.
Sam Ahern powiedział, że do wyładowania doszło, gdy maszyna
lądowała na lotnisku w Belfaście, w Irlandii Północnej. Nikomu nic
się nie stało.
Irlandzki premier przybył do Ulsteru na obchody 10. rocznicy porozumienia wielkopiątkowego - układu pokojowego podpisanego przez przedstawicieli rządów brytyjskiego i irlandzkiego oraz północnoirlandzkich partii katolickich i protestanckich.
Ahern mówił, że uderzeniu towarzyszył jasny rozbłysk widziany w całym samolocie. Wstrząsnęło też maszyną.
Chciałbym tylko podziękować załodze. Wykonali dobrą robotę - powiedział szef irlandzkiego rządu.
Na pokładzie niewielkiego samolotu było ośmiu pasażerów i czterech członków załogi. Irlandzkie lotnictwo w swym komunikacie podało, że maszyna nie odniosła żadnych szkód i w czwartek w nocy odwiezie Aherna do Dublina.