Wyjdą na ulice? Szojgu wydał nowy rozkaz

Iwan Żdanow, współpracownik Aleksieja Nawalnego, wezwał Rosjan do masowych protestów i podpalania komisji wojskowych. Jako powód podał decyzję Putina o ogłoszeniu częściowej mobilizacji. Na niezadowolenie płynące z kraju zareagował już minister obrony Siergiej Szojgu, który nakazał wzmocnić bezpieczeństwo siedzib komisji. Tymczasem pojawiają się informacje o pierwszych zatrzymanych.

W Rosji wzywają do podpalania komisji wojskowych. Natychmiastowa reakcja Szojgu
W Rosji wzywają do podpalania komisji wojskowych. Natychmiastowa reakcja Szojgu
Źródło zdjęć: © East News
Radosław Opas

Decyzji prezydenta Rosji sprzeciwiają się członkowie "Fundacji Antykorupcyjnej" Aleksieja Nawalnego. Współdyrektor organizacji Iwan Żdanow zaapelował do Rosjan o wyjście na ulice i zapewnił, że zespół Nawalnego będzie wspierać wszelkie formy protestu, w tym nawet podpalanie wojskowych ośrodków rekrutacyjnych.

- Jeżeli jesteście gotowi na wielkie rzeczy, w tym na podpalenie biura komisji wojskowej, to popieramy to i jesteśmy też gotowi udzielić pewnej pomocy - przekazał Żdanow. Ponadto eksperci rosyjskiej opozycji gotowi są udzielić wsparcia prawnego i informacyjnego obywatelom, którzy zamierzają uniknąć wcielenia do armii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Putin ogłasza mobilizację rezerwistów. "Skazuje ich na pewną śmierć"

Szojgu obawia się "prowokacji". Wydał rozkaz

Na wieści o możliwych protestach, jakie w najbliższych dniach mogą mieć miejsce w Rosji, zareagował już szef resortu obrony Siergiej Szojgu. Rosyjski minister oświadczył, że konieczne jest wzmocnienie bezpieczeństwa siedzib komisji wojskowych i "punktów zgromadzeń obywatelskich".

Jak podkreślił, podjęcie takich działań jest niezbędne w celu "przeciwdziałania prowokacjom". - Konieczne jest wzmocnienie środków przeciwko prowokacjom i nielegalnym działaniom, a także ochrona stref ostrzegawczych, punktów przyjmowania i miejsce gromadzenia obywateli - wskazał propagandysta Kremla.

Szojgu dodał, że zmobilizowani żołnierze będą mieli status kontrahentów, a pracownicy zakładów przemysłu obronnego otrzymają zwolnienie ze służby.

Rosja. Trwają protesty przeciwko mobilizacji na wojnę z Ukrainą, są zatrzymani

W kilku miastach Rosji w środę zatrzymano uczestników protestów przeciwko ogłoszonej częściowej mobilizacji. Na Syberii, w Irkucku, na centralnym placu miasta zgromadziło się ok. 60 osób. Akcję rozpędzono, zatrzymano co najmniej 20 protestujących - podaje niezależna telewizja Dożd.

W Ułan Ude, głównym mieście Buriacji, na akcję przeciwko mobilizacji wyszło kilkadziesiąt osób, którym policjanci kazali się rozejść.

Protestujący wyszli też na ulice w Chabarowsku. Tam policjanci sprawdzają dokumenty uczestnikom manifestacji. Portal Meduza pisze również o demonstracji w Jakucku i Tomsku.

Źródło: focus.ua/Ukraińska Prawda/PAP

Przeczytaj również:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie