W Poznaniu zamiast na Halloween zapraszają dzieci do przebierania się za... świętych
31 października wiele dzieci wzorem tych amerykańskich będzie przebierać się za upiory i czarownice, aby w ten sposób świętować Halloween. W Poznaniu alternatywą dla anglosaskiej tradycji ma być Korowód Świętych.
Moda na świętowanie Halloween przyszła do Polski niedawno z kultury zachodniej. Większość rodziców nie widzi niczego złego w tym, że ich pociechy przebierają się za upiory, wampiry, wilkołaki czy czarownice i odwiedzają sąsiadów, mówiąc „cukierek albo psikus”.
Zupełnie innego zdania są hierarchowie polskiego Kościoła, dla których Halloween to przejaw pogaństwa, a nawet satanizmu. Episkopat Polski wielokrotnie zwracał uwagę na ten problem katechetom i rodzicom.
- Często to nie są dziecięce igraszki, zabawy, tylko są to pogańskie ryty na pograniczu satanizmu, kultur celtyckich, czy pogańskich i może być "otwarciem furtki Złemu" – wyjaśniał przed rokiem na antenie katolickiego radia Fiat ks. Adam Polak.
Aby nie odbierać dzieciom radości z zabawy w przebieranki, w Poznaniu od trzech lat 31 października są organizowane tzw. korowody świętych. W nich podobnie jak w Halloween chodzi o to, aby dzieci mogły się przebrać, ale nie za upiory, lecz za postaci świętych.
- To nie jest tak, że uważamy Halloween za coś złego, ale po prostu dajemy dzieciom szansę, aby w inny, ale także radosny sposób mogli świętować pamięć o zmarłych – wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską Piotr Malewski, jeden ze współorganizatorów Korowodu Świętych.
Dla dzieci to okazja nie tylko dla przebieranek, ale też to poznania historii świętych, np. na cześć których otrzymali imię podczas chrztu.
Wydarzenie organizuje grupa osób świeckich we współpracy z kilkoma poznańskimi parafiami. Główny korowód rozpocznie się w sobotę, 31 października o godz. 16 na dziedzińcu przed galerią MM przy ul. Święty Marcin 24.
- W tym roku korowody odbędą się w sumie w przynajmniej 30 miejscach. Organizują je parafie, szkoły i to nie tylko z Poznania i okolicznych miejscowości, ale też m.in. ze Szczecina czy Międzychodu – mówi Malewski. – Cieszymy się, że nasza idea zrodzona w Poznaniu cieszy się coraz większym powodzeniem – dodaje.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .