W porwaniu Polaków w Nepalu zdecydował motyw finansowy
Zdaniem Piotra Ebbiga, politologa i
współautora przygotowywanego przez Uniwersytet im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu Leksykonu Organizacji Terrorystycznych,
porwanie czworga Polaków w Nepalu przez maoistyczną partyzantkę
ma tylko i wyłącznie podłoże finansowe.
Dotychczasowe działania tego ugrupowania wskazują na finansowe podłoże porwania - będą chcieli okupu - to jest metoda zdobywania środków na działalność. Wątpliwe jest to, żeby polscy esperantyści w czasie pobytu w Nepalu narazili się partyzantom - ocenił Ebbig.
Ebbig wyjaśnił, że partyzantka maoistyczna w Nepalu jest związana z Komunistyczną Partią Nepalu-Maoiści. Partia domaga się obalenia monarchii parlamentarnej w Nepalu, utworzenia jednopartyjnego państwa komunistycznego, eliminacji elit rządzących, nacjonalizacji prywatnego przemysłu i kolektywizacji rolnictwa.
Po tym, gdy w 1991 roku ugrupowanie uzyskało w wyborach parlamentarnych wynik poniżej trzech procent i nie dostało się do parlamentu, rozpoczęło walkę zbrojną. Swoją walkę nasiliło w 1995 roku, po zawieszeniu przez króla Gyanendra demokracji parlamentarnej i przywróceniu rządów monarchii - powiedział Ebbig.
Jak dodał, Komunistyczna Partia Nepalu-Maoiści i powiązana z nią partyzantka jest też odpowiedzialna za zabójstwo dwóch strażników ambasady amerykańskiej, dziennikarza Radia Nepal, porwanie i przetrzymywanie w charakterze jeńców dziesięciu innych dziennikarzy oraz ataki na przedstawicielstwa dwóch zachodnich koncernów.