W poniedziałek widzieli się z Kaczyńskim. We wtorek ich wyrzucili

Jeszcze w poniedziałek widzieli się z Jarosławem Kaczyńskim, a we wtorek zostali wykluczeni z klubu PiS. Decyzję miał podjąć sam prezes Prawa i Sprawiedliwości po interwencji Elżbiety Witek. Nieoficjalnie słyszymy, że poszło o wojnę dwóch frakcji na Dolnym Śląsku i odwołanie przewodniczącego klubu w sejmiku województwa.

Radni zostali wyrzuceni z klubu PiSRadni zostali wyrzuceni z klubu PiS
Źródło zdjęć: © East News, UMWD
Mateusz Dolak

Dolny Śląsk to ważny region dla Prawa i Sprawiedliwości – pochodzą stąd m.in. Elżbieta Witek, Anna Zalewska, Michał Dworczyk oraz Mateusz Morawiecki. Jak słyszymy od lokalnych radnych, od dłuższego czasu w klubie PiS w sejmiku województwa widoczne były dwie frakcje – jedna popierająca działalność Witek i Zalewskiej. Druga – Morawieckiego i Dworczyka.

We wrześniu próbowano zmienić przewodniczącego klubu PiS sejmiku Piotra Karwana (popierającego frakcję Witek). W jego miejsce wybrano Łukasza Lacha (stojącego po stronie Morawieckiego).

Według "Gazety Wyborczej" odwołany z funkcji przewodniczącego Piotr Karwan zwrócił się po wsparcie do Elżbiety Witek. Ta miała interweniować u Jarosława Kaczyńskiego, który podjął decyzję.

Kaczyński wysłał pismo, w którym zdecydował o wykluczeniu siedmiu radnych z klubu w dolnośląskim sejmiku oraz unieważnił uchwałę o odwołaniu z funkcji przewodniczącego klubu Piotra Karwana.

"Musiałbym siedzieć na czterech literach". Poseł Polski 2050 o "kilometrówkach"

- Głosowanie za odwołaniem przewodniczącego Piotra Karwana, naszym zdaniem, jest powodem, dla którego zostaliśmy usunięci z klubu - słyszymy od byłych już radnych klubu PiS.

Wśród osób, które musiały pożegnać się z partią, jest wybrany w miejsce Karawana Łukasz Lach. Pozostali wykluczeni to: Magdalena Brodowska, Przemysław Czarnecki, Marcin Krzyżanowski, Paweł Kura, Krzysztof Mróz oraz Ewelina Szydłowska-Kędziera.

Dzień wcześniej wszyscy byli na spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim. Nic nie wskazywało, by mieli zostać wyrzuceni. A tu nagle pojawiło się wspomniane wcześniej pismo od prezesa.

- Jesteśmy bardzo zaskoczeni. Jest to też dla nas na ten moment niezrozumiałe. Nie podano nam oficjalnych przyczyn - tłumaczy w rozmowie z WP Ewelina Szydłowska-Kędziera, która jako jedyna zdecydowała się rozmawiać z nami pod nazwiskiem. Po chwili jednak odesłała nas do oświadczenia, które pojawiło się w mediach społecznościowych innego byłego już radnego PiS, Marcina Krzyżanowskiego.

Oświadczenie

"Ze smutkiem i zaskoczeniem przyjęliśmy wczorajszą decyzję dotyczącą wykluczenia z Klubu Radnych PiS Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Część z nas jest od lat członkami Prawa i Sprawiedliwości, część przez lata wspiera polski obóz patriotyczny swoją pracą społeczną i samorządową. Wszystkich łączą wartości, na których opiera się statut Prawa i Sprawiedliwości. Również w takim duchu staraliśmy się, od momentu wyboru do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, pracować – szanując poza literą statutu i regulaminu, siebie wzajemnie. Uważamy, że tylko taki sposób budowania relacji pozwala na skuteczne działanie i wpisuje się w ducha polskiej prawicy" - czytamy w oświadczeniu.

"Uważamy, że decyzja o naszym wykluczeniu została podjęta na podstawie jednostronnej i nieprawdziwej relacji zdarzeń, co uniemożliwiło władzom krajowym poznanie faktycznego obrazu sytuacji"- napisali radni.

"To właśnie odcinanie głosu większości klubu od możliwości dotarcia do władz krajowych Prawa i Sprawiedliwości stało za podjętą przez większość radnych decyzją o odwołaniu dotychczasowego szefa klubu. Niestety, zamiast refleksji ze strony sprawców konfliktu, wywołało to kolejne ataki, pod których wpływem zapadły wczoraj decyzje personalne" - czytamy dalej.

"Naszym priorytetem pozostaje możliwość przedstawienia rzeczywistej sytuacji w dolnośląskich strukturach Prawa i Sprawiedliwości Panu Prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Wierzymy, że dzięki jego wsparciu będziemy mogli powrócić do pracy w ramach formacji, z którą wszyscy się identyfikujemy" - podsumowali byli radni PiS.

Próbowaliśmy kontaktować się ze wszystkimi odwołanymi radnymi i Piotrem Karwanem oraz politykami PiS Elżbietą Witek i Michałem Dworczykiem. Do momentu publikacji naszego artykułu nie dostaliśmy odpowiedzi.

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie

Kolejna reakcja na tekst WP. Interweniuje Rzecznik Praw Obywatelskich
Kolejna reakcja na tekst WP. Interweniuje Rzecznik Praw Obywatelskich
Największy taki atak od początku wojny. Celem infrastruktura gazowa
Największy taki atak od początku wojny. Celem infrastruktura gazowa
US Army zwiększa siły wokół Wenezueli. Czy możliwa jest operacja zajęcia terytorium?
US Army zwiększa siły wokół Wenezueli. Czy możliwa jest operacja zajęcia terytorium?
Kaczyński ostro o decyzji Żurka. "To złamanie Konstytucji"
Kaczyński ostro o decyzji Żurka. "To złamanie Konstytucji"
Media: Wielka Brytania wspiera Ukrainę w atakach na terenie Rosji
Media: Wielka Brytania wspiera Ukrainę w atakach na terenie Rosji
Kancelaria Nawrockiego odpowiada ws. ułaskawień. Jest komunikat
Kancelaria Nawrockiego odpowiada ws. ułaskawień. Jest komunikat
Policja nasłana na dziennikarzy WP. RPO interweniuje
Policja nasłana na dziennikarzy WP. RPO interweniuje
Tajemnicze drony nad Monachium. Służby nadal bez odpowiedzi
Tajemnicze drony nad Monachium. Służby nadal bez odpowiedzi
Kłopoty w Kościele Starokatolickim. Duchowny podejrzany o handel żywnością z darów
Kłopoty w Kościele Starokatolickim. Duchowny podejrzany o handel żywnością z darów
Drony uderzyły w Rosji. Dym nad rafinerią
Drony uderzyły w Rosji. Dym nad rafinerią
15 dronów nad poligonem w Belgii. Trwa sprawdzanie incydentu
15 dronów nad poligonem w Belgii. Trwa sprawdzanie incydentu
Jednoznaczności w kwestii Gazy nie będzie. Polska dyplomacja musi zachować ostrożność [OPINIA]
Jednoznaczności w kwestii Gazy nie będzie. Polska dyplomacja musi zachować ostrożność [OPINIA]