W poniedziałek PiS ogłosi kandydata na marszałka Sejmu
W poniedziałek PiS zdecyduje, kto zostanie kandydatem na marszałka Sejmu. Wydaje się, że największe szanse ma Paweł Zalewski. Tworzona przez Marka Jurka Prawica RP zapowiada powstanie w przyszłym tygodniu klubu lub koła parlamentarnego. Lider Samoobrony Andrzej Lepper apeluje do marszałka Sejmu o "rozsądek i rozwagę".
Według rzecznika PiS Adama Bielana, Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości oraz władze klubu w poniedziałek podejmą decyzję w sprawie kandydata na marszałka Sejmu. Prócz kandydatury szefa sejmowej komisji spraw zagranicznych - Zalewskiego, wymienia się też nazwiska przewodniczącej komisji finansów publicznych Aleksandry Natalli-Świat oraz wiceministra spraw zagranicznych Pawła Kowala.
Zdaniem szefa klubu parlamentarnego PiS Marka Kuchcińskiego, najpoważniejszym kandydatem na stanowisko marszałka Sejmu jest Zalewski. Zaprzeczył pogłoskom, że również on jest jednym z kandydatów na marszałka Sejmu. Z kolei Bielan powiedział w sobotę, że o kandydaturze Kowala słyszał przede wszystkim od dziennikarzy.
Kuchciński uważa, że do wyboru nowego marszałka może dojść w Sejmie już nawet we wtorek, a najpóźniej w środę, tuż po odwołaniu z tej funkcji Marka Jurka. Nie wiadomo natomiast, kiedy PiS ujawni oficjalnego kandydata.
Poparcie dla kandydata wskazanego przez PiS zadeklarował w sobotę w Gdańsku wicepremier, szef Samoobrony Andrzej Lepper.
Za żadną z kandydatur - Zalewskiego i Natalli-Swiat - nie opowiedzieli się jednoznacznie goszczący w sobotę w radiowej "Trójce" politycy. Jarosław Kalinowski (PSL) powiedział, że PSL nie wyklucza poparcia którejś z pojawiających się kandydatur. Natomiast zdaniem Julii Pitery (PO), większe szansę na zastąpienie Jurka ma Aleksandra Natalli-Świat. Jolanta Szymanek Deresz (SLD) podkreśliła, że Paweł Zalewski nie jest przez nią utożsamiany z ideologią PiS, zaś w ocenie Ryszarda Czarneckiego (Samoobrona), obydwie kandydatury są dobre. Zdaniem goszczącego w Katowicach wiceszefa PO Bronisława Komorowskiego, wymieniany wśród kandydatów PiS na marszałka Sejmu Zalewski, ma wystarczające doświadczenie do pełnienia tej funkcji.
Na oficjalne ogłoszenie kandydata PiS czeka również nowe ugrupowanie - Prawica Rzeczpospolitej, tworzone przez ustępującego marszałka Sejmu Marka Jurka.
Marek Jurek w ubiegły piątek zrezygnował z funkcji marszałka Sejmu, w sobotę wystąpił z PiS, a we wtorek - z klubu PiS. W czwartek ogłosił, że zakłada nowe ugrupowanie chrześcijańsko- konserwatywne. Oświadczył, że jego partia chce wspierać rząd i współpracować z PiS jako "naturalnym partnerem".
Wśród założycieli nowej partii, którzy wraz z marszałkiem ogłosili jej powołanie, są: Artur Zawisza, Marian Piłka, Małgorzata Bartyzel i Dariusz Kłeczek.W sobotę w Warszawie twórcy Prawicy Rzeczpospolitej spotkali się kilkudziesięcioma osobami z całej Polski popierającymi nową partię. W spotkaniu uczestniczyli też posłowie PiS: Wojciech Mojzesowicz i Marzena Wróbel. Ta ostatnia, według Bartyzel, wyraziła chęć przystąpienia do nowej partii. Mojzesowicz powiedział dziennikarzom, że decyzję podejmie w przyszłym tygodniu.
Jak powiedział Zawisza, spotkanie miało charakter organizacyjny; przedstawiciele środowisk samorządowych, społecznych i politycznych dostali listy, na których będą zbierane podpisy osób popierających partię. Zebranie 1000 umożliwia jej rejestrację w sądzie. Według Zawiszy, w przyszłym tygodniu powstanie klub albo koło Prawicy RP. Do utworzenia klubu potrzebnych jest 15 posłów, a koła - trzech. Z kolei Bartyzel spodziewa się, że partia zostanie zarejestrowana w sądzie w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Do Prawicy Rzeczpospolitej nie przystąpi na pewno żaden z wielkopolskich parlamentarzystów i poznańskich radnych PiS. Zapewnił o tym poseł PiS do Parlamentu Europejskiego Marcin Libicki. Po secesji Marka Jurka z PiS w regionalnych mediach pojawiły się informacje, że związani wcześniej z ZChN posłowie Jan Filip i Marcin Libiccy oraz poseł Jacek Tomczak, senator Przemysław Alexandrowicz oraz kilku poznańskich radnych, rozważają możliwość przystąpienia do nowego ugrupowania marszałka Sejmu.
Wyjście Jurka z PiS i tworzenie przez niego nowego ugrupowania skrytykowali w sobotę przedstawiciele rządzącej koalicji.
Według Bielana, nowa partia będzie zabierać głosy wszystkim partiom prawicy, głównie PiS. Uważa jednak, że ugrupowanie Jurka "jest praktycznie pozbawione szans" na przekroczenie 5% progu wyborczego. Ocenia, że "rozbijanie PiS szkodzi polskiej prawicy i działa na rzecz lewicy postkomunistycznej". Nikt w tej chwili nie robi więcej dla zwycięstwa lewicy Aleksandra Kwaśniewskiego w wyborach parlamentarnych niż Marek Jurek, Artur Zawisza i Marian Piłka - mówi Bielan.
Na pytanie, czy jest możliwa koalicja PiS z partią Marka Jurka w obecnym parlamencie, Bielan powiedział, że zależy to od siły i reprezentacji tej partii.
Również zdaniem szefa Samoobrony Andrzeja Leppera, ostatnie posunięcia Jurka służą obecnej opozycji i mogą "tylko szkodzić Polsce".