"W Polsce zachwiało koalicją, wybory nie są przesądzone"
W ocenie analityków i publicystów brytyjskich
rządząca koalicja w Polsce znalazła się na krawędzi upadku w
związku z dymisją wicepremiera Andrzeja Leppera na tle zarzutów
korupcyjnych, ale nie jest to pierwszy tego rodzaju kryzys, a choć
wczesnych wyborów nie można wykluczać, nie musi do nich dojść.
Obecny kryzys w koalicji rządzącej w Polsce może się okazać powtórką wcześniejszego z września ubiegłego roku, gdy zdymisjonowany wicepremier Lepper powrócił do rządu, eliminując groźbę rozpisania przedterminowych wyborów - ocenili analitycy banku Credit Suisse.
W swoim komentarzu nie wykluczają oni, że wybory mogą okazać się najbardziej prawdopodobnym efektem dymisji Andrzeja Leppera, ale nie są one jeszcze przesądzone. Wskazują na wypowiedź czołowego polityka PiS Przemysława Gosiewskiego, który liczy na utrzymanie koalicji, jeśli członkowie Samoobrony zdecydują w niej pozostać.
Inni publicyści zastanawiają się nad skutkami obecnego politycznego zamieszania dla przebiegu negocjacji nad nowym traktatem unijnym, organizacji EURO 2012 oraz stosunków koalicji z Radiem Maryja.
"Polska zmierza w stronę przedterminowych wyborów na jesieni, a wewnętrzny polityczny spór będzie miał wpływ na to, jakie stanowisko zajmie rząd w toku dalszych prac nad traktatem konstytucyjnym" - sądzi "EU Observer".
Inna unijna publikacja EurActiv przypomina, że zdymisjonowany w poniedziałek minister sportu Tomasz Lipiec odpowiadał za przygotowania mistrzostw EURO 2012 i sugeruje, że przygotowania mogą na tym ucierpieć.
Z kolei dziennik "The Scotsman" uważa, iż taśmy księdza Tadeusza Rydzyka są bardzo nie na rękę rządzącej koalicji, która zabiegała o polityczne poparcie ok. 3 mln słuchaczy rozgłośni, ale nie może pozostać bierna w świetle oskarżeń pod adresem głowy państwa.
Według "Scotsmana" Radio Maryja z konfrontacji z rządem wyjdzie przegrane: "Kontrowersje (wokół wypowiedzi księdza Tadeusza Rydzyka) zaszkodzą reputacji rozgłośni często oskarżanej o ksenofobię i antysemityzm".