W Płocku znaleziono zamurowane zwłoki zaginionego mężczyzny
W budynku w centrum Płocka znaleziono w czwartek zamurowane w ścianie ludzkie zwłoki. Według policji, należą one do mężczyzny, którego zaginięcie zgłosiła w ubiegłym roku rodzina. W związku z tą sprawą zatrzymano jedną osobę - poinformował rzecznik prasowy płockiej policji Jarosław Brach. Z dobrze poinformowanego źródła, zbliżonego do śledztwa, dziennikarz PAP dowiedział się, że jest nią żona zamurowanego.
Według tego samego źródła, zwłoki odkryto w opuszczonym mieszkaniu, znajdującym się nad nieczynnym od dłuższego czasu sklepem odzieżowym "Salon Gracja" przy ul. Padlewskiego. Prowadzący dochodzenie funkcjonariusze ustalili, że oba lokale, które są połączone wewnętrznymi schodami, były od dłuższego czasu opuszczone.
Ciało mężczyzny zostało zamurowane w jednym z pomieszczeń w betonowej konstrukcji, przypominającej kształtem sarkofag. Nie wiadomo na razie, czy w chwili zamurowania mężczyzna już nie żył. Ma to ustalić sekcja zwłok.
"Do odkrycia zwłok przez funkcjonariuszy doszło w ramach prowadzonych działań poszukiwawczych zaginionego mężczyzny" - oświadczył Brach.
Sklep i mieszkanie, gdzie odkryto zwłoki, znajdują się w bloku wielorodzinnym, którego parter zajmują lokale handlowe i usługowe. Okoliczni mieszkańcy i sklepikarze byli zaskoczeni odkryciem. Nie chcieli jednak komentować zdarzenia. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Płocku. (mag)