W piątek ogólnopolski protest służby zdrowia
W piątek odbędzie się ogólnopolski protest
służby zdrowia. W zdecydowanej większości szpitali, przychodni i
poradni lekarze wezmą jednodniowy urlop na żądanie. Placówki
medyczne będą pracować, jak podczas ostrego dyżuru, wykonywane
będą jedynie zabiegi ratujące życie. Na oddziałach szpitalnych
będą tylko lekarze dyżurni i ordynatorzy, nieczynne będą
przyszpitalne przychodnie specjalistyczne.
06.04.2006 17:35
Zaplanowane wizyty lekarskie oraz operacje zostaną odwołane i przełożone na późniejsze terminy. Lekarze i pielęgniarki walczą w ten sposób o podwyżkę swoich płac o 30% jeszcze w tym roku.
Po raz pierwszy w proteście wezmą udział także lekarze szpitali dziecięcych. Na oddziałach onkologicznych tylko część lekarzy weźmie urlop na żądanie, operacje i zabiegi onkologiczne będą wykonywane zgodnie z planami, bo większość pacjentów tych oddziałów jest w stanie zagrożenia życia.
W stacjach pogotowia ratunkowego protest ograniczy się do wywieszenia flag i oplakatowania placówek. Niektórzy lekarze rodzinni zamierzają zamknąć gabinety na cały dzień lub kilka godzin, albo je oflagować. Nieprzypadkowo na termin protestu został wybrany 7 kwietnia, ponieważ tego dnia jest obchodzony Dzień Pracownika Służby Zdrowia.
Do protestu służby zdrowia przyłączą się wszystkie pielęgniarki w trzech województwach: kujawsko-pomorskim, opolskim i lubelskim. Zdecydowana większość "białego personelu" protestować też będzie w czterech regionach: łódzkim, świętokrzyskim, śląskim i zachodniopomorskim. Protest pielęgniarek przyjmie różne formy, m.in. jednodniowe urlopy na żądanie, czarne stroje, oflagowanie czy oplakatowanie placówek służby zdrowia.
Przewodniczący Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie Andrzej Włodarczyk powiedział, że do protestu przystąpią lekarze wszystkich szpitali warszawskich, łącznie ze szpitalem MSWiA. W większości wezmą oni, oprócz lekarzy dyżurnych, dzień urlopu na żądanie.
Także radomscy lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego na Józefowie i Radomskiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Tochtermana wezmą urlopyánaáżądanie.
Na Pomorzu wszystkie szpitale wyraziły gotowość udziału w proteście. Mają protestować m.in. lekarze ze Szpitala Specjalistycznego im. Św. Wojciecha Adalberta na Gdańskiej Zaspie.
Do akcji protestacyjnej zamierza przystąpić zdecydowana większość śląskich lekarzy - poinformowała rzeczniczka Śląskiej Izby Lekarskiej, Katarzyna Strzałkowska. Jeżeli będą sygnały, że lekarze nie wzięli urlopów, ich sprawy mogą znaleźć się u rzecznika odpowiedzialności zawodowej - zaznaczyła. W wielu szpitalach urlop wezmą także ich dyrektorzy.
Jak poinformował z-ca dyrektora gliwickiego Centrum Onkologii, Aleksander Zajusz, protest prawdopodobnie będzie tam przebiegał nieco inaczej. Sam zaznaczył, że w piątek nie weźmie urlopu, jednak nie wie, czy taką samą decyzję podejmą inni lekarze.
W Częstochowie nawet 90% personelu szpitali i przychodni w regionie może wziąć udział w akcji strajkowej. Do pracy w większości przychodni przyjdą tylko lekarze i pielęgniarki pełniący dyżury - powiedział koordynator Regionalnego Komitetu Protestacyjnego Środowisk Medycznych w Częstochowie Tomasz Ziółkowski. Przypuszcza on, że część przychodni w ogóle będzie zamknięta.
W Lubelskiem cała służba zdrowia będzie pracować jak na ostrym dyżurze, zarówno placówki publiczne jak i niepubliczne - powiedziała sekretarz Okręgowej Izby Lekarskiej w Lublinie, Maria Dura.
W Świętokrzyskiem personel szpitali ma pracować jak w każdy weekend. Mają być wykonywane wyłącznie operacje pilne. W szpitalu onkologicznym będzie dostępna chemio- i radioterapia, a także diagnostyka obrazowa, a w dziecięcym czynne będą gabinety zabiegowe i przychodnie dyżurujące. Większą niż zwykle obsadę będą mieć szpitalne izby przyjęć - zapewnił szef Świętokrzyskiej Izby Lekarskiej dr Marek Jodłowski.
W Warmińsko-Mazurskim bez kłopotu będzie można dostać się do lekarzy pierwszego kontaktu. Problemy mogą być jednak w szpitalach.
W Zachodniopomorskiem bez zmian mają funkcjonować szpitale wojewódzkie w Szczecinie i Koszalinie oraz szczeciński szpital kliniczny Pomorskiej Akademii Medycznej na Pomorzanach. Z informacji zebranych przez Wydział Zarządzania Kryzysowego Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie wynika, że normalnej działalności nie przerwą także szpitale w Białogardzie, Goleniowie, Gryfinie, Nowogardzie, Pyrzycach, Świnoujściu, Wałczu i Choszcznie.
Na terenie działania Okręgowej Izby Lekarskiej w Płocku do protestu przystąpią lekarze i pielęgniarki z czterech szpitali (dwa szpitale płockie: wojewódzki i miejski oraz szpitale w Gostyninie-Kruku i Sierpcu), a także z publicznych przychodni podstawowej opieki zdrowotnej - poinformował rzecznik prasowy płockiej Izby, dr Jarosław Wanecki.
Większość szpitali w Małopolsce ma przyjmować pacjentów tylko w przypadkach wymagających bezwzględnej pomocy. Nieczynne będą poradnie w największych krakowskich placówkach: Szpitalu Uniwersyteckim, Jana Pawła II, Rydygiera czy Żeromskiego, a obsady tych szpitali będą takie, jak podczas dyżurów świątecznych. Na oddziałach największego krakowskiego szpitala: Uniwersyteckiego, z kadry lekarskiej w pracy będą jedynie ordynatorzy i kierownicy.
W Łódzkiem zamierza przystąpić do akcji protestacyjnej zdecydowana większość szpitali. Według przewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w regionie łódzkim Sławomir Zimnego, na 56 szpitali w proteście mają wziąć udział 53. Jak wynika z szacunków związkowców, w proteście weźmie udział około 9-10 tys. lekarzy.
Na Podlasiu lekarze wezmą jednodniowy urlop na żądanie. Nie wiadomo, jaką skalę będzie miał protest, bo regionalny komitet zachęca do niego lekarzy, nie jest to obowiązek. W Opolskiem do pracy nie przyjdzie też część pielęgniarek, które na swym zjeździe ustaliły, że przyłączą się do akcji lekarzy. Według informacji szefowej związku zawodowego pielęgniarek i położnych na Opolszczyźnie Krystyny Ciemniak, do protestu może się przyłączyć 1,5 tys. z 6,5 tys. opolskich sióstr.
Generalnie piątkowy protest służby zdrowia obejmie całą Wielkopolskę - powiedział rzecznik prasowy Wielkopolskiej Izby Lekarskiej Krzysztof Hajdo. Niektórzy specjaliści, planując udział w proteście, przesunęli wizyty pacjentów z piątku na inny dzień. W Poznaniu, w przypadkach, gdy szpitalowi nie udało się zawiadomić wcześniej pacjentów i odwołać zaplanowanych na piątek operacji - zostaną one przeprowadzone.
Przedstawiciele Dolnośląskiej Izba Lekarskiej we Wrocławiu szacują, że w proteście może wziąć udział nawet blisko 11 tys. lekarzy. W regionie protestować będą też m.in. pielęgniarki, położne i laboranci. Dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, ogłosiła piątek dniem wolnym od pracy, co oznacza, że szpital będzie pracował w systemie ostrodyżurowym.
Przewodnicząca Dolnośląskiej Izby Pielęgniarek i Położnych, Grażyna Garwacka-Czachor zapowiedziała, że do protestu przystąpi w regionie około 12 tys. pielęgniarek.