ŚwiatW Pentagonie spór o system obrony rakietowej

W Pentagonie spór o system obrony rakietowej

W Pentagonie toczy się spór o nowy, kosztowny system obrony rakietowej. Ma zastąpić starzejący się system rakiet Patriot, jednak zdaniem dowództwa wojsk lądowych USA, na których wyposażeniu ma się znaleźć, nie jest w istocie potrzebny.

09.03.2010 | aktual.: 09.03.2010 18:29

Chodzi o rozwijany kosztem 19 miliardów dolarów Rozszerzony System Obrony Powietrznej Średniego Zasięgu, który USA realizują wraz z Niemcami i Włochami i który ma zastąpić starzejący się system Patriot. Jak poinformował "Washington Post", dowództwo wojsk lądowych, na których wyposażeniu system ma się znaleźć, chce go wyeliminować. Argumentuje, że system jest za drogi, jego produkcja zajmuje zbyt wiele czasu i będzie trudny w kierowaniu, gdyż wszelkie zmiany programu wymagają zgody rządów Niemiec i Włoch.

Według wewnętrznych raportów wojsk lądowych, "system nie będzie spełniał amerykańskich wymagań co do ochrony przed obecnymi i przyszłymi zagrożeniami bez kosztownych modyfikacji".

Mimo to kierownictwo Pentagonu naciska na kontynuowanie prac nad MEADS i zwróciło się do Kongresu o 467 milionów dolarów na pokrycie związanych z systemem wydatków w przyszłym roku. Przedstawiciele resortu twierdzą, że wstrzymanie jego realizacji będzie jeszcze bardziej kosztowne, ponieważ rząd będzie wtedy musiał zapłacić karę od 550 milionów do miliarda dolarów producentowi systemu. Producentem jest międzynarodowe konsorcjum pod kierownictwem koncernu Lockheed Martin.

Eliminacja MEADS - dodają eksperci wojskowi - spowoduje też komplikacje w stosunkach Pentagonu z Niemcami i Włochami, które chcą zastąpić swoje starzejące się systemy obrony rakietowej systemem nowocześniejszym. Rakiety systemu MEADS, który powinien zostać ukończony w 2018 roku, mają przechwytywać wrogie rakiety krótkiego zasięgu i rakiety typu cruise, a także zestrzeliwać samoloty załogowe i bezzałogowe.

W odróżnieniu od rakiet Patriot - jak pisze "Washington Post" - system MEADS jest mobilny. Jego rakiety będą mogły być przemieszczane na polu walki, a jego radary obracające się na wszystkie strony będą wykrywały cele ze wszystkich kierunków.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)