W ONZ głosowanie nad rezolucją w sprawie Kuby
Komisja Praw Człowieka ONZ
wznowi w czwartek debatę nad sprawą przestrzegania praw człowieka
na Kubie, odłożoną w środę po burzliwych sporach proceduralnych.
Debatę przerwano z powodu ostrych różnic zdań, dotyczących trzech różnych projektów dokumentów w sprawie Kuby, przedstawionych Komisji.
W ostatniej chwili Kostaryka, która wystąpiła wcześniej z projektem wysłania do Hawany komisji ONZ do zbadania stanu respektowania praw człowieka na Kubie, zgłosiła poprawkę do swego tekstu, domagając się włączenia do dokumentu zdecydowanego potępienia ostatnich wyroków w sprawach dysydentów.
Mimo krytyki napływającej z całego świata, komunistyczne władze Kuby wydały w ubiegłym tygodniu serię wysokich wyroków w sprawach 78 aresztowanych dysydentów. Większość z dysydentów, zatrzymywanych od 18 marca podczas niespotykanej od wielu lat fali represji na Kubie, skazano podczas niejawnych procesów na kary od 12 do 27 lat więzienia. Oskarżono ich o zdradę i współpracę ze Stanami Zjednoczonymi.
Genewska komisja miała zadecydować w środę o wysłaniu na Kubę swej przedstawicielki Christine Chanet, mającej na miejscu zbadać sytuację w zakresie praw człowieka. Tymczasem przeciwko zgłoszonemu przez Kostarykę wnioskowi wypowiedziały się już władze kubańskie.
Gdy rezolucja kostarykańska miała być poddana pod głosowanie, doszło do ostrej wymiany zdań, kiedy delegacja USA zapowiedziała poparcie dla dwu głosowanych projektów - wstępnej i poprawionej, zaostrzonej, rezolucji kostarykańskiej. Posiedzenie zostało przerwane do czwartku.
Zanim jednak doszło do odroczenia, Kuba przedstawiła projekt trzeciej, własnej rezolucji, w której zażądała natychmiastowego zniesienia "jednostronnej i nielegalnej" blokady wyspy przez Stany Zjednoczone. Hawana oskarżyła też Waszyngton o inicjowanie "antykubańskich aktów terroru" podejmowanych przez Kubańczyków mieszkających w USA.
ONZ-owska Komisja na swej dorocznej sesji w Genewie potępiła w środę za łamanie praw człowieka Koreę Północną. Natomiast rezolucja, krytykująca ostro stanowisko Rosji w Czeczenii, nie zyskała dostatecznej liczby głosów i została odrzucona.
Komisja negatywnie oceniła też stan praw człowieka w Turkmenistanie i Birmie.(mp)