Fico napisał do Zełenskiego. Nie wierzy w strategię Kijowa

Premier Robert Fico zaprosił prezydenta Ukrainy Wołodomyra Zełenskiego na rozmowy na Słowację. W liście otwartym, opublikowanym w poniedziałek w internecie, słowacki polityk podkreślił, że spotkanie powinno odbyć się jak najszybciej, na przykład - w pobliżu słowacko-ukraińskiej granicy. "Okej. Przyjedź do Kijowa w piątek" - odpisał Zełenski.

Robert Fico
Robert Fico
Źródło zdjęć: © East News | Petr Josek
Adam Zygiel

Fico napisał m.in., że decyzja ukraińskiego prezydenta o wstrzymaniu tranzytu gazu przez Ukrainę do Słowacji i innych odbiorców wyrządza ogromne szkody samej Ukrainie, Słowacji, a w szczególności Unii Europejskiej. - Prowokuje też różne reakcje, co nie sprzyja ani stosunkom dwustronnym, ani wielostronnym - oświadczył słowacki polityk i stwierdził, że nie chce eskalować napięcia, ale skupić się na rozwiązaniu sytuacji związanej z zawieszeniem tranzytu gazu.

- Jako premier Republiki Słowackiej mam inne poglądy niż Pan w wielu obszarach - zauważył Fico w liście otwartym do ukraińskiego prezydenta. - Przede wszystkim nie wierzę w strategię, że kontynuacja wzajemnego rozlewu krwi w wojnie w Ukrainie doprowadzi do wzmocnienia pozycji Ukrainy w ewentualnych negocjacjach pokojowych - stwierdził.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraina w sojuszach. "Perspektywa wejścia Ukrainy bardzo daleka"

Zwrócił uwagę, że podczas podróży zagranicznych podkreśla potrzebę natychmiastowego zakończenia walk, popiera istniejące plany pokojowe i sugeruje, że negocjacje pokojowe na dowolnym szczeblu powinny odbywać się również na Słowacji.

Wstrzymanie tranzytu gazu

Powtórzył swoje wyliczenia o stratach w wysokości 500 mln euro rocznie, które przyniesie wstrzymanie tranzytu gazu oraz stwierdzenie o wpływie tej decyzji na konkurencyjność Unii Europejskiej. Fico zaapelował do Ukraińców o udział w negocjacjach i pracach grupy roboczej, którą powołał komisarz ds. energii Dan Jorgensen.

Słowacki premier uważa, że spotkanie z ukraińskim prezydentem stworzy dobre warunki wstępne do otwartej dyskusji na temat dostaw gazu na Słowację i inne kraje przez Ukrainę.

"Okej. Przyjedź do Kijowa w piątek" - odpisał Zełenski na portalu X.

Decyzja Kijowa o nieodnowieniu na kolejne lata umowy z Rosją o tranzycie gazu przez swoje terytorium doprowadziła do gwałtownego pogorszenia stosunków między Słowacją a Ukrainą. Szef słowackiego gabinetu zarzucił sąsiadowi otwarte i świadome działania na szkodę jego kraju. Na atmosferę dodatkowo negatywnie wpłynęła niedawna wizyta Ficy w Moskwie i rozmowy na Kremlu z przywódcą Rosji Władimirem Putinem.

Słowacki premier zarzuca ukraińskiemu prezydentowi kłamstwo i tchórzostwo. Sformułował także groźbę pod adresem Zełenskiego, że jeżeli nie doprowadzi do wznowienia tranzytu gazu, będzie wetować decyzje UE o pomocy dla Kijowa, wstrzyma pomoc humanitarną - np. dotyczącą rozminowywania - oraz dostarczanie energii elektrycznej oraz ograniczy pomoc dla Ukraińców przebywających na Słowacji.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:PAP
słowacjaukrainagaz

Wybrane dla Ciebie