W Kwidzynie odkryto krypty mistrzów zakonu krzyżackiego?
Poznańscy eksploratorzy odkopali w piątek w katedrze w pomorskim Kwidzynie dwie średniowieczne krypty grzebalne. Wiele wskazuje, że w jednej z nich w średniowieczu spoczywały szczątki błogosławionej Doroty, w drugiej - wielkich mistrzów zakonu krzyżackiego.
19.05.2007 | aktual.: 19.05.2007 10:58
Przed kilku laty podczas wizyty w Kwidzynie doczesnymi szczątkami Doroty interesował się kardynał Joseph Ratzinger, obecny papież Benedykt XVI. Na początku tego tygodnia po kolejnej przerwie wznowiono prace archeologiczno-eksploracyjne w zabytkowej katedrze w Kwidzynie, organizowane przez redakcję miesięcznika "Odkrywca" i finansowane przez miejscowy samorząd. Podobnie jak w październiku minionego roku i kwietniu tego roku, także teraz główny ciężar prac spoczywa na eksploratorach z poznańskiego Stowarzyszenia Archeologii i Ochrony Zabytków Militarnych "Perkun". Wraz z nimi pracują również dziennikarze "Odkrywcy", a nadzór naukowy sprawuje doktor Antoni Pawłowski, dyrektor Muzeum w Kwidzynie.
Dwie trumny
Już ubiegłoroczna faza prac w katedrze przyniosła sukces w postaci odkrycia między innymi zasypanej krypty grzebalnej przed głównym ołtarzem oraz fragmentu murów kościoła z około 1250 roku, który stał na nadwiślańskiej skarpie w miejscu, gdzie później zbudowano katedrę ówczesnej diecezji pomezańskiej. Tegoroczną fazę prac rozpoczęto od katedralnej zakrystii - najstarszej części świątyni. Po początkowych niepowodzeniach (nie natrafiono na duży obiekt metalowy, który pod drewnianą podłogą zakrystii wcześniej wskazał georadar) w północnej części dawnego prezbiterium eksploratorzy odkopali dwie krypty. - To ewidentnie średniowieczne krypty - mówi prezes "Perkuna" Paweł Piątkiewicz. - Obie były zasypane. Nad pierwszą przed wielu laty, a może nawet wiekami zerwał się strop. Musieliśmy usunąć piasek przemieszany z gruzem. Na dnie natrafiliśmy na dwie drewniane trumny. Sądzimy, że dotarliśmy do miejsca pochówku wielkich mistrzów zakonu krzyżackiego - uzupełnia. Dodajmy, że według przekazów historycznych, w katedrze
w Marienwerde (Kwidzynie) pochowani zostali dwaj z nich: Werner von Orseln i Ludolf von König.
Gdzie są szczątki błogosławionej Doroty?
Po oczyszczeniu drugiej krypty okazało się, że jest pusta. Wówczas wyszło na jaw, że jest to najprawdopodobniej najstarsza krypta w katedrze. Wykonana została bowiem z cegieł i kamieni, podczas gdy pozostałe ściany są z cegieł. - Podejrzewamy - dodaje Piątkiewicz - że natrafiliśmy na miejsce pochówku błogosławionej Doroty z Mątowów, pustelnicy zmarłej w kwidzyńskiej katedrze w 1394 roku i tam pochowanej. Według niektórych źródeł historycznych, gdy ówczesna katedra katolicka stała się świątynią protestancką, nowy jej włodarz polecił usunąć szczątki Doroty, której kult wśród ludności Powiśla był spory. Miano je pochować gdzieś poza katedrą, w nieoznakowanym miejscu. Ale nie dajemy za wygraną i będziemy kopać. Sprawdzimy, czy trumny z Dorotą nie pochowano w ziemi pod kryptą. Takie pogłoski krążą tu od stuleci. Prace w katedrze trwają. Badania po sensacyjnym odkryciu poznańskich eksploratorów (w Kwidzynie oprócz Piątkiewicza dotychczas pracowali Robert i Maksymilian Frąckowiakowie, Jacek Malinowski i Jarosław
Stróżniak) oraz dziennikarzy "Odkrywcy" trwać będą wiele tygodni, a nawet miesięcy. Jedno wszelako można stwierdzić już dzić - lekceważeni przez zawodowych archeologów poszukiwacze skarbów natrafili na prawdziwy skarb - na nieznane współczesnym krypty pamiętające początki starej katedry diecezji pomezańskiej.
Leszek Adamczewski, Polskapresse