W Kaszmirze wciąż niespokojnie
Trzech indyjskich żołnierzy zginęło w Kaszmirze wskutek wybuchu miny, podłożonej prawdopodobnie przez muzułmańskich partyzantów. W innym zamachu, dokonanym przez partyzantów, zostały ranne co najmniej 22 osoby, w tym 4 ciężko.
27.06.2002 | aktual.: 27.06.2002 18:27
Jadący jeepem żołnierze wjechali na minę. We wsi Anantnag, 50 kilometrów na południe od Srinagaru, rzucono granat w grupę ludzi, wśród których byli policjanci. Ranni zostali dwaj funkcjonariusze i co najmniej 20 osób cywilnych.
Indyjski minister obrony George Fernandes oświadczył, że indyjskie wojska, rozmieszczone wzdłuż granicy z Pakistanem, nie zostaną stamtąd wycofane do października.
Oba kraje pozostają w konflikcie od przeszło 50 lat. Jedną z głównych kwestii spornych jest sprawa Kaszmiru. Indie oskarżają Pakistan o wspieranie partyzantów, walczących o oderwanie indyjskiej części tej prowincji.(ck)