W Izraelu szczepią już trzecią dawką. Coraz większy niepokój przed wariantem Delta koronawirusa
W Izraelu przywrócono część restrykcji, a osoby powyżej 60. roku życia mogą już przyjmować trzecią dawkę szczepionki. Powód? Coraz bardziej panoszący się wariant Delta. Z ostatnich danych wynika, że odpowiada on już za 90 proc. nowych zakażeń. Przykład dał prezydent.
Liczby nie kłamią. Takiego wzrostu zakażeń nie było od czterech miesięcy. Ponad 2 tys. nowych przypadków dziennie. Nawet jeśli wskaźnik hospitalizacji jest ciągle na niskim, żeby nie powiedzieć bardzo niskim poziomie (ok. 160 pacjentów), to władze niepokoi co innego – w ciągu tygodnia wzrósł dwukrotnie.
A jeszcze niedawno wydawało się, że sytuacja jest całkowicie pod kontrolą. Kampania szczepionkowa szła w Izraelu wyjątkowo sprawnie, kraj był pod tym względem w ścisłej czołówce na świecie. Podawany jako wzór. Najnowsze dane wskazują, że do dzisiaj dwie dawki przyjęło ok. 90 proc. mieszkańców powyżej 50. roku życia oraz między 85-89 proc. ludzi w wieku 20-49 lat.
Izrael. Widmo kolejnej fali
To dlatego na początku czerwca większość obostrzeń zostało zniesionych. Maseczki przestały być konieczne na zewnątrz, jak i w pomieszczeniach, a miejsca kultury czy dyskoteki znowu otwarto. Widmo kolejnej fali koronawirusa zdawało się mijać, może nawet bezpowrotnie.
Nowe restrykcje dla niezaszczepionych? "Należy chronić społeczeństwo"
Dzisiaj sytuacja jest inna. Dla przykładu, szpital Ichilow w Tel Awiwie znowu otworzył oddział covidowy, zamknięty wiosną, kiedy liczba nowych przypadków zdecydowanie spadała.
Czy to oznacza, że kampania szczepionkowa nie przyniosła oczekiwanych rezultatów? Specjaliści zdecydowanie zaprzeczają. Jak podkreśla Eli Sprecher ze szpitala Ichilow, szczepionka pozwala uniknąć ciężkich przypadków COVID-19. – Jeśli zwrócimy uwagę na konieczność hospitalizacji, dzisiaj mamy zaledwie jedną czwartą albo nawet jedną piątą tego, co przed kilkoma miesiącami, przy podobnej liczbie nowych zakażeń. Pacjenci wychodzą też ze szpitala wcześniej. Nie mówiąc o zgonach, których praktycznie nie ma - mówi Sprecher.
Czytaj także: Wariant Delta Plus powodem wzrostu zakażeń?
Jeszcze bardziej obrazowo przedstawia to Nadaw Davidovitch, członek rady medycznej, która doradza rządowi ws. COVID-19. – Pół roku wcześniej, w podobnej sytuacji z nowym zakaźnym wariantem i dopiero na początku kampanii szczepień mieliśmy ponad 1000 zgonów.
Nie zmienia to faktu, że konieczna jest reakcja na postępujący wzrost zakażeń: powrót do "zielonego paszportu" podczas wydarzeń, w których bierze udział powyżej 100 osób, obowiązkowe zakładanie maseczki wewnątrz obiektów czy restrykcje dla turystów wybierających się za granicę.
Izraelskie ministerstwo zdrowia podało właśnie wyniki nowych badań, wskazujące, że osoby, które przyjęły dwie dawki w styczniu dzisiaj są zdecydowanie bardziej narażone, bo ochrona przed zakażeniem wynosi u nich jedynie 16 proc. Z kolei ci, którzy zaszczepili się w kwietniu mają ochronę na poziomie 75 proc. Stąd propozycja trzeciej dawki dla zaszczepionych na początku roku.
Izrael. Prezydent: Jesteśmy pierwszym krajem, który szczepi trzecią dawką
- Jestem dumny, że jesteśmy pierwszym krajem, który szczepi trzecią dawką – twierdzi prezydent Icchak Hercog, który wraz z żoną otrzymał już zastrzyk przypominający. - Tylko razem możemy pokonać COVID-19. A razem oznacza dzielenie się informacjami, metodami, technologiami. Izrael jest otwarty na dzielenie się wszystkimi informacjami, jakie uzyska dzięki temu odważnemu posunięciu – mówił z kolei obecny na szczepieniu prezydenta premier Naftali Bennett.
Szef rządu przyjął też, po raz pierwszy, znacznie ostrzejszy ton w stosunku do osób, które jeszcze się nie zaszczepiły. – Zagrażają nie tylko swojemu otoczeniu, ale też wolności pozostałych obywateli. Zagrażają nam wszystkim.