W Gdańsku czarownica spłonęła na stosie
Palenie czarownicy na stosie, widowisko historyczne z udziałem "wojsk napoleońskich", pokaz eksponatów z morskich głębin Centralnego Muzeum Morskiego - to tylko niektóre z atrakcji Dnia Nauki w Trójmieście.
Wieczorny festyn "Równonoc na fortach", zakończył imprezy Dnia Nauki w Trójmieście. Forty napoleońskie, które wznoszą się ponad Głównym i Starym Miastem w Gdańsku, opanowali w sobotni wieczór rycerze z czasów średniowiecznych i korzystając z obecności licznie przybyłej publiczności rozegrali turniej. Zaprezentowali się też żołnierze z czasów Napoleona.
Po zapadnięciu zmroku odbył się sąd nad czarownicą. Kobieta utrzymywała, że jest niewinna, ale nie przekonało to jej oprawców i wieczorne niebo nad Gdańskiem rozświetliła łuna stosu.
Festyn, który odbywał się kilka dni przed ważnym astronomicznym zjawiskiem, zrównaniem dnia z nocą, zakończył się multimedialnym pokazem planet i gwiazd.
Na stoiskach ustawionych na gdańskich fortach prezentowali się m.in. muzealnicy Centralnego Muzeum Morskiego. Jedną z ich specjalności jest penetracja wraków tkwiących w Morzu Bałtyckim.
"Prezentujemy m.in. kompletny strój nurka, który używany był kiedyś do prac podwodnych. Składał się on z butów z ołowianą podeszwą, hełmu, kołnierza. Nurek miał jeszcze ciężarki na piersiach i specjalny gumowany kombinezon. Taki strój mógł ważyć około 90 kilogramów" - powiedziała PAP Monika Golenko z działu edukacji morskiej muzeum.
Muzealnicy prezentowali także drewniane i stalowe części okrętów - tuż po wyciągnięciu z wody oraz po procesie renowacji.
W sobotę sopocki Instytut Oceanologii PAN zorganizował dzień otwarty. Przygotowane zostały stoiska dotyczące fizyki i ekologii, chemii i biochemii morza, genetyki i biotechnologii oraz chemicznych zanieczyszczeń. Można było wysłuchać wykładów o tematyce związanej z morzem. Pracownicy Muzeum Sopotu zaprezentowali w jaki sposób poszukują eksponatów wzbogacających kolekcję placówki.