W filmiku nie zakryli nazwy niebezpiecznych leków. Policja pokazała za dużo?
Na stronie małopolskiej policji pojawiła się informacja o zatrzymaniu dwojga 23-letnich mieszkańców Krakowa, którzy handlowali lekami wczesnoporonnymi. W momencie publikacji pojawił się także filmik, na którym pokazane były... nazwy leków!
Krakowscy policjanci tuż przed świętami zatrzymali w centrum miasta dwoje młodych ludzi, którzy mieli właśnie sfinalizować kolejną nielegalną transakcję. Podczas przeszukania sprawców i ich samochodu znaleziono leki wczesnoporonne.
Sprzedawane w internecie lekarstwa są stosowane do leczenia różnych schorzeń u osób starszych, jednak jeśli zostałyby połknięte przez kobietę w I trymestrze ciąży mogą doprowadzić do poronienia. 23-latkowie sprzedawali po kilka pastylek, ale w kilkudziesięciokrotnej przebitce cenowej w stosunku do cen aptecznych. 2-3 tabletki kosztowały od 300 do 500 złotych. Oprócz leków kobiety otrzymywały również swoistą "instrukcję usunięcia ciąży".
Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie szacują, że mogło dojść do kilkuset sprzedaży. Przez pomyłkę policja jednak sama opublikowała film, na którym było można zobaczyć nazwy leków.
Po interwencji Wirtualnej Polski na stronie policji opublikowana została poprawiona wersja filmu - z zasłoniętymi nazwami tabletek.
- Film został już usunięty. Istniała obawa, że leki te będą kupowane i stosowane w nieodpowiednim celu - tłumaczy w rozmowie z Wirtualną Polską Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji.
Zatrzymana para usłyszała zarzuty wprowadzania do obrotu produktów leczniczych wykorzystywanych jako leki wczesnoporonne nie posiadając na to pozwolenia. Śledczy w toczącym się postępowaniu będą ustalać do kogo trafiły leki oraz w jaki sposób sprawcy nabywali je w aptekach.