W Dżeninie jednak nie było masakry?
Sekretarz stanu USA Colin Powell
powiedział w środę, iż dotychczas nie ma dowodów na to, że w
zdewastowanym przez wojska izraelskie obozie uchodźców
palestyńskich w Dżeninie dokonano masakry ani że są tam masowe
groby.
24.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Obecnie nie mam dowodów na istnienie masowych grobów i nie mam dowodów, sugerujących, że doszło tam do masakry - powiedział Powell podczas przesłuchania przez komisję senacką.
Poinformował, że we wtorek wieczorem rozmawiał z premierem Izraela Arielem Szaronem i rozumie jego obiekcje dotyczące misji ONZ, która ma ustalić fakty w Dżeninie. Podkreślił jednak, że taka misja leży w interesie wszystkich.
Wydaje się, że w interesie wszystkich zainteresowanych, a szczególnie w interesie Izraela, jest, by ustalający fakty zespół przyjechał i zobaczył, jakie są te fakty - powiedział Powell.
Według niego, potrzebne jest dochodzenie, które ustali, co się stało w Dżeninie. Obecnie wiadomo, że ginęli tam ludzie, ludzie, którzy byli terrorystami, i że podczas walki mogli też ginąć niewinni ludzie.
Palestyńczycy twierdzą, że wojska izraelskie dokonały masakry w Dżeninie i że zginęły tam setki ludzi. Izrael utrzymuje, że podczas operacji wojskowej w Dżeninie zginęło 48 Palestyńczyków i 23 żołnierzy izraelskich. (and)