Tak wybrali się na Śnieżkę. GOPR pokazał zdjęcia z akcji
Mimo wielu ostrzeżeń nie brakuje śmiałków, którzy w trudnych warunkach wychodzą w góry. W miniony weekend goprowcy musieli udzielać pomocy turystom, którzy wybrali się na Śnieżkę. Mężczyźni nie byli odpowiednio przygotowani do wycieczki.
Do zdarzenia doszło w piątek. Dwaj mężczyźni zabłądzili wieczorem w rejonie czerwonego szlaku nad Kotłem Małego Stawu. Jeden z nich opadł z sił i nie mógł już kontynuować wędrówki. Turyści nie byli odpowiednio przygotowani do wyprawy, byli ubrani w spodnie dresowe i zwykłe kurtki - informuje reporter RMF FM Paweł Pyclik.
Zabłąkanym pomógł inny turysta. Miał ze sobą rakiety śnieżne i pomógł wrócić tej dwójce do skrzyżowania szlaków przy Spalonej Strażnicy i został tam z nimi do przyjazdu ratowników GOPR.
Kiedy ratownicy dotarli na miejsce, stwierdzili, że dwaj mężczyźni są znacznie wychłodzeni. Stan jednego z nich wskazywał na hipotermię 2 stopnia.
"Po zabezpieczeniu termicznym ewakuowano turystów do Schroniska Strzecha Akademicka tam wstępnie ogrzano najciężej wychłodzonego i kontynuowano ewakuację do Karpacza. Drugi turysta pozostał w schronisku do rana" - relacjonują ratownicy w mediach społecznościowych.
Turystę z hipotermią przekazano karetce pogotowia. Jego temperatura ciała wynosiła 32 stopnie Celsjusza.
W Karkonoszach trzeci stopień zagrożenia lawinowego
Na początku weekendu wysoko w Karkonoszach porywy wiatru dochodziły do 150 km/h. Tworzyły się dwumetrowe zaspy.
Nadal obowiązuje trzeci, znaczny stopień zagrożenia lawinowego. GOPR apeluje, by nie wchodzić na zamknięte szlaki, a na górskie wędrówki być dobrze przygotowanym.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ogłoszenie 12-latki hitem internetu. Telefony się urywają