W Brukseli odbył się "Marsz przeciw terrorowi i nienawiści"
• Tysiące ludzi zgromadziły się w Brukseli na "Marszu przeciw terrorowi i nienawiści"
• Uczestnicy chcieli w ten sposób poprzeć pokojowe współistnienie kultur
• Blisko cztery tygodnie temu w stolicy Belgii doszło do ataków terryrystycznych
• Zginęły w nich 32 osoby
17.04.2016 | aktual.: 17.04.2016 16:51
Pierwotnie marsz miał się odbyć w pierwszą niedzielę po atakach przeprowadzonych 22 marca, ale został przełożony ze względów bezpieczeństwa.
Wielu uczestników manifestacji niosło jeden kwiat, co miało symbolizować pragnienie pokoju. Namawiając do udziału w marszu, organizatorzy podkreślali: "Największe zagrożenie ze strony terroryzmu polega na tym, że strach, wojsko na ulicach i wzajemny brak zaufania mogą stać się czymś powszednim. (...) Nie dopuścimy do tego".
Według policji w marszu udział wzięło ok. 2-3 tys. ludzi. Organizatorzy spodziewali się 15 tys. uczestników.
Na zakończenie demonstracji przewidziano wystąpienia bliskich ofiar zamachów i innych osób. Wieczorem belgijski premier Charles Michel spotka się z ocalałymi, przedstawicielami służb ratunkowych i organizatorami niedzielnego marszu.
W atakach terrorystycznych na lotnisko Zaventem i położoną niedaleko instytucji unijnych stację metra w Brukseli zginęły 32 osoby, a ponad 300 zostało rannych. Do zamachów przyznała się dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie.