W auto posłanki Hojarskiej uderzyła ciężarówka
Na auto prowadzone przez posłankę Danutę Hojarską (Samoobrona) najechała ciężarówka. Do wypadku doszło w Przejazdowie koło Gdańska. Posłanka nie odniosła żadnych obrażeń. Córki posłanki w wieku 17 i 22 lat zostały przewiezione do szpitala, bowiem uskarżały się na bóle szyi.
W samochodzie jechał również Stanisław Serwin, współpracownik posłanki. Również on nie odniósł obrażeń.
W rozmowie z Wirtualną Polską Stanisław Serwin zapewnił, że stan córek posłanki jest dobry, rentgen nie wykazał u nich żadnych urazów. Mimo że żadnych obrażeń nie odniosła Hojarska, tuż po przesłuchaniu przez policjantów powiedziała, że pojedzie na prześwietlenie do szpitala, bo źle się czuje.
Do wypadku doszło ok. południa. Mercedes, którym jechała posłanka, gdy wykonywała ona manewr skrętu, został uderzony w tył przez ciężarówkę prowadzoną przez rosyjskiego kierowcę. Według Hojarskiej do wypadku doszło, bo kierowca ciężarówki jadący niezbyt szybko prawdopodobnie zagapił się. Gdyby prędkość była większa, mogłoby być niedobrze - powiedziała.
Według policji winny kolizji jest rosyjski kierowca TIR-a. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, sprawca wypadku był trzeźwy. Badanie alkomatem u posłanki również dało wynik negatywny.