"Tak naprawdę mam na imię Violetta"
Villas opowiedziała w programie TVN, "Uwaga", że za odkryciem jej talentu oraz propozycję zmiany nazwiska stał Władysław Szpilman. - Poprosił mnie do siebie do biura i powiedział: "dziecko, nie przyzwyczajaj ludzi do Cieślak, bo nikt za granicą nie wypowie twojego nazwiska. Będą kaleczyć. Wybierz sobie pseudonim - wspominała. Wybrała "Violetta", bo jak mówiła: "tak naprawdę mam na imię, bo się urodziłam w Belgii. Dodałam "las", ponieważ kochałam las i mieszkałam koło lasu".
Na zdjęciu: Villas podczas telewizyjnego programu rozrywkowego "Małżeństwo doskonałe" w 1968 r.