Verheugen: polskie wyzwania
Komisarz ds. rozszerzenia Unii Europejskiej
Guenter Verheugen powiedział we wtorek w Łodzi, że po wejściu do
UE, Polska stanie wobec trzech ważnych wyzwań. Wyjaśnił, że chodzi
m.in. o wdrożenie ustawodawstwa europejskiego, efektywne wydawanie
środków z budżetu UE oraz o wniesienie przez Polskę wkładu w
debatę nt. przyszłości Unii.
Verheugen przyjechał do Łodzi, aby spotkać się m.in. z samorządowcami, przedsiębiorcami, przedstawicielami środowiska naukowego. W spotkaniu wziął też udział premier Leszek Miller.
_ "Jestem głęboko przeświadczony, że ostatni krok do UE zostanie zrobiony. Polska stanie wtedy wobec trzech ważnych wyzwań"_ - powiedział komisarz.
Według niego, Polska będzie musiała skutecznie wdrożyć ustawodawstwo europejskie, a także efektywnie wydać pieniądze, które przyjdą z budżetu Unii.
"Po drugie, Polska będzie musiała wnieść istotny wkład w debatę na temat przyszłości UE. I spodziewam się, że będzie przemawiała najsilniejszym głosem wśród wszystkich nowych członków UE" - zaznaczył Verheugen.
Trzecie wyzwanie - to zdaniem komisarza - rola, jaką powinien nasz kraj odegrać w rozwijaniu tzw. "wymiaru wschodniego UE", a także w umacnianiu i pogłębianiu więzi transatlantyckich.
Odniósł się on także do wypowiedzi przewodniczącego Komisji Europejskiej Romano Prodiego, który skrytykował zakup przez Polskę myśliwców F-16 tuż po podpisaniu w Atenach Traktatu Akcesyjnego. "Nie mamy w UE wspólnej polityki obronnej, nie mamy wspólnego unijnego przemysłu i dlatego poszczególne państwa członkowskie UE w tych sprawach mają swobodę" - powiedział.
Na pytanie, czy UE ma jakiś przygotowany scenariusz na wypadek, gdyby Polacy powiedzieli w referendum unijnym "nie", Verheugen przyznał, że nie ma.
Premier Leszek Miller poinformował, że wtorkowa wizyta Verheugena jest zapowiedzią podobnych wizyt z udziałem wielu polityków europejskich.
_ "Zgłosili oni gotowość do odwiedzania Polski w tygodniach przed referendum, aby podzielić się swoim doświadczeniem i opowiedzieć jak ich kraje wchodziły do Unii, z jakimi borykały się problemami i jak bardzo zmieniły się w ciągu tych lat"_ - podkreślił premier.