Użytkownicy Wirtualnej Polski wybrali! Oto słowo roku 2016
"Bundespraesidentenstichwahlwiederholungsverschiebung" wygrało w Austrii i oznacza problemy z wyborem prezydenta. Polacy nie gęsi, więc postanowiliśmy zapytać naszych użytkowników o polskie słowo roku 2016. "Tupolewizmy" i "ekshumacje" zostały zdystansowane przez niespodziewanego faworyta.
"Bundespraesidentenstichwahlwiederholungsverschiebung" to słowo roku w Austrii, które oznacza problemy z wyborem prezydenta tego kraju. Wcześniej ten sam tytuł środowisko związane ze słownikiem oxfordzkim nadało "post-truth", czyli "postprawdzie". Wyraz ten odnosi się do popularności i wpływu fałszywych wiadomości na kampanię prezydencką w USA.
Redakcja Wirtualnej Polski postanowiła oddać głos swoim użytkownikom, którzy mogli wybrać polskie słowo roku 2016 spośród propozycji kojarzących się z najgorętszymi wydarzeniami ubiegłych 12 miesięcy. Obok "kodziarzy" i "trybunału" pojawili się więc "misiewicze" czy hit ostatnich dni: "tupolewizm".
Zdecydowanym zwycięzcą okazało się hasło "misiewicze", odnoszące się do rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza, którego błyskawiczna kariera stała się symbolem nepotyzmu w partii rządzącej. Z wynikiem 38,8 proc. głosów zdystansował pięćsetplus (19,9 proc.), czyli określenie programu wsparcia dla rodzin wielodzietnych. Na kolejnych miejscach uplasowały się: trybunał (14,7 proc.), kodziarze (13 proc.), tupolewizm (8,5 proc.) i ekshumacja (5,1 proc.).