Użyją broni jądrowej? Rosja znowu grozi Ukrainie
Rosjanie ponownie grożą naciśnięciem "nuklearnego guzika". Tym razem głos w tej sprawie zabrał Siergiej Riabkow, rosyjski wiceminister spraw zagranicznych,
Zastępca Siergieja Ławrowa jest cytowany przez rosyjskie propagandowe media. Siergiej Riabkow mówił m.in., że "Zachód powinien być na tyle sprytny, by nie używać broni jądrowej w Ukrainie".
Groźba użyciem broni jądrowej
Rosyjski dyplomata mówił również, że jego państwo odrzuca "ideologię ograniczonej wojny nuklearnej", a zarzuty krajów zachodnich wobec Rosji są bezpodstawne. Riabkow twierdził, że to Stany Zjednoczone są za użyciem broni jądrowej.
Zobacz także: Putin Hitlerem XXI wieku? Zdecydowana odpowiedź ministra
Riabkow nie mówił o celach wojny, które w rosyjskiej propagandzie brzmi inaczej w zależności od wypowiadającego się polityka. Nie wiadomo jak długo Kreml będzie chciał dalej prowadzić wojnę, którą wciąż określa mianem "operacji specjalnej".
Ponad 100 dni wojny
Wojna w Ukrainie trwa już 112 dni. Biały Dom zapowiedział kolejną transzę broni dla żołnierzy ukraińskich. Według Bloomberga, w skład nowej dostawy mają wchodzić m.in. rakiety przeciwokrętowe Harpoon.
Czytaj także: Rosja. Tajemnicza śmierć emerytowanego generała wywiadu. Znaleziono pamiątkowy pistolet
Źródło: 24tv.ua, PAP< Bloomberg