Rosja. Tajemnicza śmierć emerytowanego generała wywiadu. Znaleziono pamiątkowy pistolet

Nie żyje Lew Sockow, emerytowany generał sowieckiego i rosyjskiego wywiadu zagranicznego (SWR). Znaleziono go martwego we własnym mieszkaniu w Moskwie - poinformował portal MK.ru. Koło ciała Sockowa znaleziono pamiątkowy pistolet. Według wstępnych danych generał popełnił samobójstwo.

Policja w Rosji zdj. ilustracyjne
Policja w Rosji zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

15.06.2022 | aktual.: 15.06.2022 18:04

Generał pozostawił list pożegnalny, przy czym mowa jest w nim o pochodzeniu znalezionej przy nim broni. Nazwał on ten pistolet "relikwią" i wyjaśniał, że otrzymał go w 1989 roku w Ułan Bator w Mongolii.

Sockow urodził się w 1932 roku w Petersburgu, ówczesnym Leningradzie. W jego oficjalnych notkach biograficznych mowa jest o 40-letniej działalności wywiadowczej za granicą i w centrali wywiadu w Moskwie. Szczegółów na ten temat nie podano.

Sockow zajmował się też publikacjami o historii wywiadu sowieckiego. W 2009 roku wydał zbiór odtajnionych przez SWR dokumentów, pt. "Sekrety polskiej polityki", o polityce zagranicznej II RP. Z materiałów archiwalnych Sockow wysnuł tezę, że przedwojenne władze polskie "prowadziły antyradziecką politykę" i nie uchylały się od współpracy z Niemcami hitlerowskimi. Opinie podobne do poglądów Sockowa - próby zrównywania paktu Ribbentrop-Mołotow z polityką międzywojenną krajów Europy - były w ostatnich latach tezą propagowaną przez władze Rosji.

Rosjanie stracili dwóch generałów. Jeden miał specjalną misję

W obwodzie chersońskim zginęło dwóch rosyjskich generałów. Jeden z nich był odpowiedzialny za zorganizowanie "referendum", w którym mieszkańcy regionu mieli podjąć decyzję o przystąpieniu do Federacji Rosyjskiej.

O zlikwidowaniu dwóch rosyjskich generałów poinformował Aleksiej Arestowicz, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

"Dziesiątki zabitych i rannych okupantów pod przykryciem, w tym dwóch generałów: jeden oficer armii i jeden oficer FSB, który był odpowiedzialny za zorganizowanie 'referendum' w obwodzie chersońskim. Organizowanie 'referendów' w obwodzie chersońskim jest bardzo szkodliwe" - oznajmił Aleksiej Arestowicz, cytowany przez serwis Ukraine Today.

Źródło artykułu:PAP