Rosja grozi Europie? Wskazała, co może być celem
Rosja będzie uważać europejskie satelity, wykorzystywane jej zdaniem do wspierania ukraińskiej armii, za uzasadniony cel. Reżim na Kremlu miał poinformować o tym międzynarodowe organy regulacyjne - przekazał amerykański branżowy portal pisma "Space Intel Report" .
Co musisz wiedzieć?
- Rosja poinformowała międzynarodowe organy regulacyjne, że europejskie satelity wspierające Ukrainę mogą być uznane za uzasadniony cel - przekazał portal "Space Intel Report".
- Rosyjskie ministerstwo łączności przedstawiło swoje stanowisko na posiedzeniu Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego (ITU), podkreślając, że państwa europejskie utraciły prawo do protestu przeciwko zagłuszaniu sygnałów.
- Rosja od dawna zagłusza sygnały satelitarne, co zagraża kontroli ruchu lotniczego i transmisji telewizyjnych. ITU już wcześniej żądało zaprzestania tych działań.
Dlaczego Rosja uznaje satelity za cel?
Rosja oznajmiła, że europejskie satelity wykorzystywane do wspierania ukraińskiej armii są uzasadnionym celem. Rosyjskie ministerstwo łączności podkreśliło, że państwa europejskie, które używają satelitów w celach wojskowych, nie mogą protestować, jeśli ich sygnały zostaną zagłuszone. To stanowisko zostało przedstawione na posiedzeniu ITU.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielkie kule ognia na Tomorrowland. Świadek nagrał widok z okna
Przeczytaj także: Europa ma płacić za broń dla Ukrainy. Skąd fundusze? Mamy odpowiedź
Jakie są konsekwencje dla europejskich satelitów?
Rosja stara się unikać ingerencji w zastosowania pozamilitarne, ale zamierza zwalczać wykorzystywanie satelitów do wspomagania ukraińskich sił zbrojnych. W rzeczywistości, jak podkreśla "Moscow Times", Rosja zagłuszała sygnały satelitarne już wcześniej, co zagrażało m.in. kontroli ruchu lotniczego.
Przeczytaj także: Systemy Patriot trafią do Ukrainy. Dla innych nie wystarczy?
Czy infrastruktura cywilna jest zagrożona?
Już w 2022 r. rosyjski MSZ sugerował, że infrastruktura cywilna może stać się celem ataku.
W wystąpieniu w ONZ przedstawiciel resortu stwierdził, że USA i ich sojusznicy wykorzystywali w trakcie wojny w Ukrainie "cywilne obiekty infrastruktury kosmicznej, w tym komercyjne", i że "infrastruktura quasi-cywilna może być uzasadnionym celem ataku odwetowego".