Uwolniono cudzoziemców porwanych w Strefie Gazy
Porywacze uwolnili dwóch uprowadzonych rano cudzoziemców - nauczycieli w jednej
ze szkół w palestyńskiej Strefie Gazy - poinformowali świadkowie.
Australijczyk i Holender "są w tej chwili ze mną w samochodzie. Zostali zwolnieni" - powiedział przez telefon palestyński parlamentarzysta Kamal al-Szarafi.
Mężczyźni zostali uprowadzeni rano w Beit Lahija przez uzbrojonych i zamaskowanych osobników. Do porwania przyznała się ekstremistyczna organizacja Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny.
Obaj - Hendrik Taatgen i Brian Ambrosio - wykładali w amerykańskiej szkole - American International School. Taatgen z nich jest dyrektorem szkoły, Ambrosio jego asystentem.
Jak podawała Associated Press, porywacze zatrzymali samochód nauczycieli w odległości około dwu kilometrów od szkoły, pod groźbą broni zmusili, by wsiedli do ich pojazdu, po czym odjechali w niewiadomym kierunku. Później policja palestyńska znalazła samochód porywaczy zamknięty i zaparkowany na poboczu drogi za miastem.
W elitarnej, prywatnej amerykańskiej szkole w Beit Lahii uczy się ok. 100 Palestyńczyków. Porwania dokonano na dzień przez rozpoczęciem świątecznej przerwy w zajęciach. Jak podkreślają AFP i Reuter, w Strefie Gazy często dochodzi do porwań cudzoziemców dla okupu.