Alarm ws. zbiornika. "Zbliża się do poziomu krytycznego"

"Uwaga! Do poziomu krytycznego zbliża się stan wód w zbiorniku Jarnołtówek" - alarmuje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach. "Istnieje ryzyko przelania się zbiornika" - czytamy.

Krytyczny poziom w zbiorniku  Jarnołtówek
Krytyczny poziom w zbiorniku Jarnołtówek
Źródło zdjęć: © Twitter | RZGW Gliwice
Tomasz Waleński

15.09.2024 | aktual.: 15.09.2024 11:06

"Uwaga! Do poziomu krytycznego zbliża się stan wód w zbiorniku Jarnołtówek. Po nocnych opadach deszczu i gigantycznym dopływie do zbiornika istnieje ryzyko przelania się wód przez koronę zapory, mimo że urządzenia zrzutowe zbiornika są sprawne i pracują cały czas" - alarmuje w niedzielę RZGW w Gliwicach.

"Sytuacja dramatyczna w wielu miejscach"

Podczas konferencji prasowej po odprawie ze służbami w Kłodzku (Dolnośląskie) premier zaznaczył, że "sytuacja jest ciągle bardzo dramatyczna w wielu miejscach". - Najbardziej dramatyczna jest w Kotlinie Kłodzkiej, w powiecie kłodzkim, to jest Stronie Śląskie i Lądek - dodał.

Stronie Śląskie i Lądek Zdrój to miejscowości, przez które przepływa rzeka Biała Lądecka, a przez Stornie dodatkowo Morawka. W obu miastach przeprowadzono ewakuację ludności; rzeki wystąpiły tam z koryt, a woda zalała zabudowania. Do tych miejscowości właściwie nie można dojechać; dostać się tam mogą jedynie służby ratunkowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Udało się przywrócić możliwość transportu kołowego do Stronia - tam była wyrwa w drodze, ale w tej chwili będzie można się przemieszczać do Stronia - powiedział premier podczas konferencji prasowej.

Premier mówił też o "poważnej sytuacji" na zbiornikach retencyjnych w powiecie kłodzkim. - Najtrudniejsza sytuacja jest w Stroniu i w Międzylesiu. Pojawiły się głosy, że być może tama na zbiorniku nie wytrzyma, ale one nie są prawdziwe. Tama powinna wytrzymać (…) ona przesiąka, ale nie powinno dojść do jakiegoś zasadniczego dramatu - powiedział Tusk.

W powiecie kłodzkim 17 tys. osób pozbawionych jest dostaw energii elektrycznej. - Nie ma w tej chwili możliwości szybki napraw tych awarii, bo to miejsca, gdzie doszło do zalań. Straż organizuje dostawy agregatów prądotwórczych - mówił premier. Tusk poinformował, że do tej pory w powiecie kłodzkim ewakuowano 1600 osób i były to lokalne ewakuacje (w obrębie zagrożonej zalaniem miejscowości). - Spodziewamy się, że tych ewakuacji będzie dużo więcej - dodał.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (294)