Trwa ładowanie...
dna4x9v

Utajnione obrady komisji obrony narodowej dot. Smoleńska. "Jedna wielka kompromitacja"

"Kompromitacja", "farsa", "manipulacja" - tak posłowie PO komentowali tajne posiedzenie podkomisji smoleńskiej. - Wzywamy pana Macierewicza: niech odtajni, to co nam pokazał. Niech to zostanie skonfrontowane z opiniami ze świata nauki - powiedział Marcin Kierwiński po wyjściu z obrad w rozmowie z Wirtualną Polską.

dna4x9v
dna4x9v

20 czerwca odbyło się utajnione posiedzenie komisji obrony narodowej dotyczące Smoleńska. Miały być na nim zaprezentowane materiały dotyczące obrażeń termicznych katastrofy, mapa lokalizacji ciał oraz wyniki eksperymentów pirotechnicznych. Posłowie PO wyszli z nich oburzeni.

Szokujące tezy

- To, co zobaczyliśmy, to była jedna wielka kompromitacja. Posiedzenie było tajne, bo żadnych dowodów nie było. Zostały przedstawione materiały, które nijak się mają do tego, co się wydarzyło w Smoleńsku - komentował Marcin Kierwiński. I wyjaśniał: - Zostało postawionych mnóstwo szokujących tez, a do nich ogólnikowe wyjaśnienia. Żadnych konkretów.

Posłowie PO na posiedzeniu pytali też o przeprowadzone eksperymenty. - Okazało się, że były tak przeprowadzone, że trudno jest by stanowiły jakikolwiek wyznacznik. To, co zostało w nich sprawdzone jest bardzo odległe od tego, co się wydarzyło w rzeczywistości - uważa Joanna Kluzik-Rostowska. Poza tym posłowie uważają, że doszło do manipulacji wynikami badań, które przeprowadzili pracownicy Wojskowej Akademii Technicznej. Stwierdzili też, że odebranie dziennikarzom możliwości obserwacji posiedzenia jest oburzające. Skarżyli się również na fakt, że w pewnym momenci został im odebrany głos i nie mogli odnieść się do przedstawianych im materiałów.

dna4x9v

Wrażliwe materiały

Antoni Macierewicz uważa, że utajnienie obrad podkomisji jest jak najbardziej zasadne. - Zostały pokazane materiały wrażliwe, które nie mogą zostać pokazane publicznie ze względu na szacunek dla tych, którzy tam zginęli i ich rodzin - mówił minister. I dodał: - Posłowie PO, którzy stawiają znak zapytania nad sensem działania komisji i namawiają, by te wszystkie kwestie przedstawić publicznie postępują bardzo nieuczciwie.

Okazuje się, że utajnianie obrad może stać się powszechną praktyką. I to nie tylko tych dotyczących katastrofy Smoleńskiej. - Teraz każde posiedzenie komisji obrony narodowej ma nie być jawne. Taka była sugestia przewodniczącego Jacha. To ma być reprekusja za złe, zdaniem rządących, zachowanie posłów Platformy Obywatelskiej. Dążymy do standardów białoruskich - poinformował Kierwiński.

dna4x9v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dna4x9v
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj