Trwa ładowanie...
d2hln9p
23-07-2004 12:35

Utajniona umowa z Hyundaiem

Rząd w Bratysławie zdecydował o ponownym
utajnieniu umowy z Hyundaiem, dotyczącej budowy przez Koreańczyków
fabryki samochodów osobowych marki Kia na Słowacji - alarmują
tamtejsze media.

d2hln9p
d2hln9p

Rząd, choć jego członkowie korzystają z przerwy wakacyjnej, po telefonicznym głosowaniu zdecydował o ponownym utajnieniu umowy z Hyundaiem - poinformował dziennik "Sme".

Prawdopodobnie ma to związek z listem z Seulu, który w środę otrzymali szef parlamentu Pavol Hruszovsky, premier Mikulasz Dzurinda i minister gospodarki Pavol Rusko. Koreański inwestor "wyraził zdecydowany sprzeciw wobec ujawnienia treści umowy związanej z budową fabryki Hyundaia pod Żyliną" - twierdzą słowackie media.

Treść listu nie jest publicznie znana, ale nie wykluczone, że Koreańczycy zapowiedzieli kary finansowe za niedotrzymanie warunków umowy, a może nawet możliwość rezygnacji z inwestycji - spekulują słowaccy dziennikarze.

Gabinet Mikulasza Dzurindy już od marca tego roku, kiedy to Hyundai ostatecznie zdecydował, że swoją pierwszą fabrykę w Europie nie postawi w Polsce, ale na Słowacji, był przeciwny ujawnieniu szczegółów tej inwestycji. "Musimy być wiarygodnym partnerem - treść umowy chroni tajemnica handlowa" - tłumaczył minister Rusko.

d2hln9p

Słowacki parlament pod koniec czerwca uznał, że podatnik ma prawo wiedzieć, na co - w związku z tą inwestycją - będą wydawane jego pieniądze i zobowiązał rząd do ujawnienia treści umowy. Gabinet Dzurindy, po dwutygodniowej zwłoce, zdecydował o ujawnieniu umowy z Hyundaiem. Do parlamentu przesłał umowę, ale bez licznych aneksów, które szczegółowo określają zasady powstania i działania fabryki pod Żyliną. Z tekstu odtajnionej umowy wynika m.in., że rząd nie będzie mógł zmniejszyć zakresu pomocy publicznej (15 proc. inwestycji obliczanej na 1,5 mld USD), nawet jeżeli Hyundai nie wywiąże się ze swoich zobowiązań.

Okazało się, że budowy 50-kilometrowego odcinka autostrady, z Żyliny w kierunku Bratysławy nie wliczono do tej pomocy, tak jak budowy mieszkań, szkoły i szpitala dla Koreańczyków. Uznano je za inwestycje lokalne, bezpośrednio nie związane z inwestycją.

Rząd w Bratysławie zobowiązał się, że w promieniu 100 km od Żyliny nie powstanie żaden inny zakład motoryzacyjny, choć 30 km na północ od tego miasta Słowacja graniczy z Czechami i Polską. Koreańczycy otrzymali także obietnicę, że komponenty do produkcji ich samochodów będą przez 10 lat zwolnione od cła. Słowacy zobowiązali się także do dotowania każdego miejsca pracy w wysokości 1 tys. 750 euro, bez względu na rodzaj etatu i obywatelstwo zatrudnionego. Hyundai uzyskał wolną rękę w doborze dostawców.

Rząd w Bratysławie - zgodnie z ujawnioną umową - będzie musiał wypłacić odszkodowanie Koreańczykom w przypadku, jeśli nie wywiąże się ze swoich zobowiązań. Taka możliwość jest realna; pod koniec sierpnia inwestor ma odebrać grunty przygotowane do budowy fabryki, tymczasem część działek nie została jeszcze wykupiona, a ich właściciele nie zgadzają się na proponowaną cenę ich wykupu.

d2hln9p

Rząd, za pośrednictwem spółki - która później za symboliczną koronę sprzeda tereny pod fabrykę Koreańczykom - zaproponowała ponad czterem tysiącom właścicieli działek, zajmujących 220 hektarów, na których ma stać zakład, 146 koron (ok. 3,5 euro) za metr kwadratowy. Kwotę tę uznała za maksymalną, powołując się na trzech niezależnych rzeczoznawców. Około stu właścicieli uznało, że wyceny są zrobione nieprofesjonalnie, zawierają podobne błędy, jakby były pisane przez jedną osobę albo na zamówienie. Oświadczyli, że swoje działki są gotowi sprzedać po 350 koron (ok. 9 euro) za metr kwadratowy.

Rząd zdecydował, że "inwestycja Hyundaia jest w interesie publicznym"; w związku z tym minister gospodarki zapowiedział, że osoby nie zgadzające się z proponowaną ceną zostaną ze swoich gruntów wywłaszczone. Ci z kolei ostrzegli, że po wywłaszczeniu będą domagać się sprawiedliwości na drodze sądowej.

Proces wywłaszczenia, nawet przy dobrej woli sądów, może potrwać kilka lat, a budowa fabryki ma zacząć się 1 września - przypominają media. Na terenach, gdzie ma stać fabryka, także na działkach nie wykupionych, rozpoczęto wywożenie ziemi ornej. Według oficjalnej wersji, w związku z badaniami archeologicznymi, ale nawet Rusko przyznał, że aby dotrzymać terminu oddania gruntów Koreańczykom, muszą "kluczyć miedzy paragrafami".

Dariusz Wieczorek

d2hln9p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2hln9p
Więcej tematów