Ustka wystawiona na sprzedaż w Londynie
W ślady polskich robotników do Anglii, w poszukiwaniu zarobku, jadą władze Ustki. Urzędnicy nie szukają pracy jako hydraulicy, ale chcą wystawić swoje działki budowlane na Międzynarodowych Targach Nieruchomości Empex w Londynie. W ten sposób kurort zamierza ściągnąć wielkie sieci hotelowe.
08.04.2006 | aktual.: 10.04.2006 09:45
- Nie chcemy zarobić tylko na sprzedaży gruntów, ale upewnić się, że ich nabywcy będą u nas inwestować - mówi Tomasz Kościuczuk, rzecznik Urzędu Miejskiego. Oferta, z którą urząd wybiera się pod koniec czerwca do Londynu składa się z 3 działek budowlanych, o łącznej powierzchni 6 ha i cenie wywoławczej 5,450 mln zł (razem). - Liczymy na bezpośrednie spotkania z przedstawicielami koncernów turystycznych z całego świata - zaznacza Marek Biernacki, wiceburmistrz Ustki.
Zarobić na sprzedaży gruntów, ale także przyciągnąć do miasta dużych, zagranicznych inwestorów, którzy wybudują wielkie hotele. Dwie pieczenie przy jednym ogniu zamierza upiec Ustka, wybierając się do Londynu na Międzynarodowe Targi Nieruchomości Empex. Dotychczas w Ustce nie zainwestował żaden z koncernów turystycznych. Wszystkie pensjonaty i hotele należą do lokalnych przedsiębiorców. Ci zgodnie zapewniają, że konkurencji znanych marek się nie boją. - Im więcej będzie u nas dobrych hoteli, tym bardziej Ustka stanie się znana i ceniona wśród turystów - tłumaczy Łukasz de Lubicz Szeliski, dyrektor hotelu Lubicz.
Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że wyjazd do Londynu będzie tylko przyjemną podróżą władz miejskich na koszt mieszkańców miasta (cena najmniejszego stoiska to 6300 zł, plus dojazd i trzydniowe zakwaterowanie delegacji). - Jak nikt nie zainteresuje się propozycjami, to spokornieją i zwrócą uwagę na polskich inwestorów - zauważa Lech Piotrowski, niezależny konsultant ds. hoteli.
- Żadna z zagranicznych firm nie wybudowała porządnego hotelu na naszym Wybrzeżu. I nieprędko wybuduje, bo im zależy tylko na dużych miastach. O tym, że Ustka jest zbyt małą miejscowością dla hotelu znanej marki, przekonują także polscy hotelarze. - To kurort, który jest pełen turystów latem, a po sezonie świeci pustkami - mówi Maksymilian Pawłowski, asystent wiceprezesa ds. korporacyjnych i relacji inwestorskich firmy Orbis. - Dlatego nie jesteśmy zainteresowani inwestycjami w Ustce.
Marcin Prusak