Usterki w słowackich MiG-ach. Minister oskarża techników z Rosji

Śledź też wydarzenia w Ukrainie w naszej RELACJI NA ŻYWO

Słowacja otrzymała dwusilnikowe myśliwce MiG-29 w spadku po podziale Czechosłowacji w 1993 r. Lotnictwo tego kraju nie użytkowało ich od lata 2022 r. W ubiegłym miesiącu pierwsze sztuki tych samolotów wysłano na Ukrainę.

- Latały, ale to nie znaczy, że nadawały się do walki. Ukraińcy przyjechali na Słowację tydzień przed ich odlotem, przywieźli części zamienne i dokonali przeglądu samolotów - wyjaśnił Naď, cytowany przez serwis Euroactiv.

Minister obrony sugeruje, że usterek maszyn dokonali celowo rosyjscy technicy, którzy byli obecni w bazie lotniczej Sliač jeszcze w końcu 2022 r.

- Nawet policja prowadziła śledztwo w tej sprawie, opierając się na naszych podejrzeniach. W silnikach myśliwców były części, do których dostęp mieli słowaccy technicy. Ale były też takie, za które odpowiadali tylko rosyjscy technicy. Usterki pojawiły się tylko w tych miejscach, do których dostęp mieli Rosjanie - twierdzi Naď.

Ostatecznie w toku śledztwa nie udowodniono, że Rosjanie prowadzili "celowy sabotaż". Niemniej, jak podał szef MON, "utracono do nich zaufanie" i zwolniono ich.

Gen. Lubomir Swoboda, były najwyższy rangą słowacki pilot, również zasugerował, że Rosjanie celowo uszkodzili odrzutowce.

- Przejęliśmy od nich silnik, który miał wytrzymać 350 godzin lotów. Koniec końców przeleciał tylko 70 godzin. Jaki z tego wniosek? Może były one już wadliwie wykonane? Nie wiem - mówił w wywiadzie dla serwisu "Denníka N.".

Od początku rosyjskiej agresji rząd w Kijowie apeluje do zachodnich partnerów o przekazanie samolotów bojowych. W dniach 16-17 marca władze Polski i Słowacji poinformowały, że dostarczą Ukrainie łącznie 17 myśliwców MiG-29. Część maszyn ofiarowanych przez stronę słowacką prawdopodobnie posłuży jako źródło części zamiennych.

Stany Zjednoczone regularnie dementują doniesienia o możliwym udostępnieniu Ukrainie samolotów wielozadaniowych F-16. Dostawa maszyn piątej generacji, takich jak F-35, jest - w opinii większości ekspertów - nieprawdopodobna.

Źródło: Euroactive/PAP