Ustawa o SN przegłosowana, obóz rządzący klaszcze i wstaje z ław sejmowych. Wyłamała się tylko jedna osoba
Po burzliwych pracach Sejm przegłosował ustawę o Sądzie Najwyższym. Głosowało za nią 235 posłów, przeciw było 192, a 23 wstrzymało się od głosu. PiS oszalał z radości, rządzący wstali z ław sejmowych i bili brawa. Jedynie Jarosław Gowin, który zagłosował za ustawą, z zatroskaną miną nawet nie ruszył się miejsca.
To jedna z najbardziej kontrowersyjnych ustaw głosowana w Sejmie. Przewiduje utworzenie trzech nowych Izb SN, zmiany w trybie powoływania sędziów SN i przeniesienia obecnych sędziów SN w stan spoczynku.
Posłowie wprowadzili ponad 30 poprawek PiS, które wniosły propozycje zgłoszone przez prezydenta Andrzeja Dudę. Wzmacniają one kompetencje głowy państwa i wprowadzają przepis, że Sejm będzie wybierał sędziów członków KRS większością 3/5 głosów.
Jarosław Gowin zagłosował "za", ale jego mina mówi, że jest "przeciw"
Za przyjęciem nowego prawa opowiedziało się w głosowaniu 231 posłów PiS. Trzech posłów rządzącego ugrupowania nie wzięło udziału w głosowaniu - Zbigniew Biernat, Jan Mosiński i Łukasz Rzepecki.
Po przegłosowaniu ustawy w ławach sejmowych PiS zapanowała niezwykła radość. W miejscu przeznaczonym dla rządu wszyscy wstali i klaskali. Jedynie minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin siedział jak zamurowany.
Możecie to zobaczyć na zdjęciu poniżej.
Nie wstał, nie klaskał, po prostu siedział podparty ręką. Co ciekawe, taką samą pozycję miał nawet podczas głosowania, potem nawet nie drgnął.
Na dowód pokazujemy zdjęcie z momentu oddawania głosów ws. ustawy o Sądzie Najwyższym.
Tutaj widać, jak rządzący zaczynają klaskać i podnosza się z sejmowyc ław. Jedynie Gowin siedzi.
Postawa Jarosława Gowina nie umknęła uwadze komentatorów. Na Twitterze padają ostre słowa: "trudno jest wstać, gdy się nie ma kręgosłupa".