Uśmiech zamiast plastra?
Jeśli z pozoru niegroźne skaleczenie przez dłuższy czas nie chce się goić, to powinniśmy zastanowić się, czy przypadkiem nie cierpimy na depresję. Do takiego, trochę z przymrużeniem oka, wniosku, można dojść po przeczytaniu wyników badań w najnowszym numerze Psychosomatic Medicine.
Za pomocą szczegółowych testów przeanalizowano poziom zadowolenia z życia 53 pacjentów, którzy zostali hospitalizowani z powodu urazów kończyn. Po zakończeniu badań okazało się, że pacjenci cierpiący na depresję musieli spędzić czterokrotnie więcej czasu z powodu nie gojących się ran niż osoby pozytywnie nastawione do życia.
Od wielu lat przypuszcza się, że istnieje silny związek pomiędzy naszą psyche a systemem immunologicznym, odpowiedzialnym m.in. za gojenie ran. Powyższe badania są kolejnym dowodem, potwierdzającym tezę, że nasze ciało nie jest zbiorem poszczególnych układów i narządów. Jest jednym organizmem, na którego działanie wpływają, nawet z pozoru nieistotne, czynniki.
Coraz częściej, również w Polsce, lekarze zwracają uwagę nie tylko na fizyczną, ale również psychiczną kondycję swoich podopiecznych.(mz)