Usłużny wobec służb
Dyrektor w fundacji Agencji Rozwoju
Przemysłu jest jednocześnie udziałowcem spółki handlującej
sprzętem kryptograficznym. Agencja nie widzi w tym nic złego -
pisze "Rzeczpospolita".
16.02.2005 | aktual.: 16.02.2005 05:59
Janusz Luks, były oficer wywiadu PRL i UOP, jest wysokim urzędnikiem w fundacji podległej Agencji Rozwoju Przemysłu. Kilka miesięcy temu "Rzeczpospolita" ujawniła, że gdy Luks był szefem Biura Offsetowego ARP, jego prywatna spółka obiecywała innym firmom "dojście" do kontraktów z offsetu. Dawała zarobić ludziom ze służb specjalnych, m.in. Januszowi Affetowi, byłemu pracownikowi działu kadr SB, i Andrzejowi Derlatce, dziś zastępcy szefa Agencji Wywiadu. Po publikacji "Rz" Luks nadal jako dyrektor fundacji FIRE, podlegającej ARP, koordynuje programy offsetowe - podaje dziennik.
Okazuje się, że urzędnik Luks miał kilka firm. Tę, która obiecywała "dojście" do offsetu już sprzedał, za to wciąż ma udziały w spółce Beler Krypt, w której jego wspólnikami byli Adam Baecker, była pracownik MSW, i Piotr Rutkowski, ekspert Sejmowej Komisji Infrastruktury - informuje gazeta.
Czy Luks jako dyrektor fundacji ARP nie łamie ustawy antykorupcyjnej? Uważamy, że nie - ucina Roma Sarzyńska, rzecznik ARP. Tymczasem ustawa mówi, że "pracownicy agencji państwowych zajmujący stanowiska: prezesa, wiceprezesa, dyrektora zespołu, dyrektora oddziału terenowego i jego zastępcy - lub stanowiska równorzędne" nie mogą być udziałowcami spółek - podkreśla "Rzeczpospolita".
Z informacji dziennika wynika, że Beler Krypt zarejestrowano dla transakcji ze służbami specjalnymi. W 2002 r., tuz przed przekształceniem UOP w ABW, w Urzędzie zorganizowano przetarg na dostawę urządzeń szyfrujących. Wygrała spółka Luksa. Sprzedała służbom m.in. 25 telefonów z szyfratorami, wartych ponad 700 tys. zł (dokładne dane dotyczące przetargu są utajnione). Przetarg odbył się w trybie zapytania o cenę - mówi Magdalena Stańczyk, rzecznik ABW. Beler Krypt dał najlepszą. Wygrał.
W październiku 2002 r., kiedy Beler Krypt podpisywał umowę z ABW, Janusz Luks jako ekspert od offsetu był doradcą wiceministra nauki i informatyzacji Wojciecha Szewki (SLD) - podaje "Rzeczpospolita". (PAP)