ŚwiatUSA. Zablokują dostęp Trumpa do broni nuklearnej? "Niespełna rozumu prezydent"

USA. Zablokują dostęp Trumpa do broni nuklearnej? "Niespełna rozumu prezydent"

USA. Donald Trump może stracić dostęp do broni nuklearnej? Szefowa Izby Reprezentantów Nancy Pelosi rozmawiała w piątek z przewodniczącym Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA generałem Markiem Milleyem o ewentualnych środkach ostrożności.

Prezydent USA Donald Trump
Prezydent USA Donald Trump
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

08.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 04:14

"Położenie tego niespełna rozumu prezydenta nie może być bardziej niebezpieczne i musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby chronić naród amerykański przed jego niezrównoważonym atakiem na nasz kraj i naszą demokrację" - można było przeczytać w liście Pelosi do partyjnych kolegów.

Pentagon potwierdził, że doszło do rozmowy na linii Pelosi - Milley. Jednak eksperci zastanawiają się, czy rzeczywiście można ograniczyć władzę prezydenta USA nad bronią nuklearną.

Trwa również dyskusja ws. ewentualnego impeachmentu Donalda Trumpa. Demokraci deklarują mobilizację w swoich szeregach, by doprowadzić do procedury odwołania prezydenta z funkcji. Warto przypomnieć, że Trump już raz był postawiony przez kontrolowaną przez Izbę Reprezentantów w stan oskarżenia. Uniewinnił go Senat.

O ile sama procedura może zostać wszczęta, jej zatwierdzenie zdaje się niemożliwe technicznie, o czym w rozmowie z Wirtualną Polską mówił amerykanista prof. UW Bohdan Szklarski. - To jest nie do przeprowadzenia. Potrzebne byłyby przesłuchania. Myślę, że usunięcie Trumpa odbyłoby się ze szkodą dla systemu demokratycznego. Nie jest to politycznie wskazane - zaznaczył ekspert.

USA. Zamieszki w Waszyngtonie. Zwolennicy Trumpa wtargnęli na Kapitol

Informacje o planowanym wszczęciu procedury impeachmentu względem Donalda Trumpa pojawiły się już 6 stycznia po stłumieniu zamieszek na Kapitolu. Część urzędników administracji prezydenta USA podała się do dymisji. Już wtedy demokraci zagrozili Trumpowi konsekwencjami za uporczywe twierdzenie o "sfałszowaniu" wyborów prezydenckich, co mogło przyczynić się do podburzenia tłumu.

Wśród amerykańskich polityków pojawiły się także doniesienia o naciskach na wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a, by skorzystał z 25. poprawki, co pozwoliłoby na usunięcie Trumpa z urzędu. Ten ostatecznie poinformował, że nie sięgnie po takie środki.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (615)