USA zaangażują się w Iranie? Niespotykany ruch potężnych jednostek
Duża liczba amerykańskich tankowców powietrznych przemieściła się z USA do Europy i Bliskiego Wschodu, co wywołało spekulacje o możliwym zaangażowaniu USA w konflikt Izraela z Iranem.
Według portalu The War Zone, Atlantyk przemierzyło co najmniej 28 tankowców powietrznych KC-135 i KC-46 używanych do tankowania myśliwców i bombowców, a niektóre źródła mówią nawet o 32 maszynach. Potężne jednostki miały lądować w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Włoszech i Estonii, a część z nich kontynuowała lot na Bliski Wschód.
"Chociaż ruchy powietrznych tankowców w tym kierunku nie są nadzwyczajne, tak duża, niemal jednoczesna migracja samolotów była bardzo osobliwa, zwłaszcza w czasie kryzysu na Bliskim Wschodzie" - komentuje portal.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Śmiem twierdzić". Generał odpowiada na wpis Brauna o Teheranie
Niespotykany ruch potężnych amerykańskich jednostek
Portal spekuluje, że poza wysłaniem sygnału Iranowi, by zwiększyć na niego presję, możliwe są cztery inne wytłumaczenia ruchu amerykańskich jednostek: przygotowania do wsparcia tankowania izraelskich maszyn bombardujących Iran, bezpośrednie dołączenie USA do izraelskich operacji, przygotowania do reakcji na ewentualne próby blokady Cieśniny Ormuz przez Iran oraz stworzenie "powietrznego mostu" dla lotów bombowców między USA i Bliskim Wschodem.
Jak dotąd administracja Donalda Trumpa odrzucała izraelskie prośby o wsparcie ofensywnych działań przeciwko Iranowi. Pytany o to w niedzielę prezydent Trump powiedział, że USA nie są zaangażowane w naloty i wzywał do zakończenia walk, ale dodał, że jest możliwe, iż Ameryka dołączy do ataków.
ZOBACZ TAKŻE: Putin rozmawiał z Netanjahu. Tematem atak na Iran