PolskaUSA wprowadzają sankcje na Rosję. Polska wydala 3 rosyjskich pracowników ambasady

USA wprowadzają sankcje na Rosję. Polska wydala 3 rosyjskich pracowników ambasady

Prezydent USA wprowadza dodatkowe sankcje na Rosję za zeszłoroczne ataki cybernetyczne oraz próbę wpłynięcia na wyniki wyborów za Oceanem. Po kilku godzinach na ruch Joe Bidena zareagowała Warszawa - do MSZ wezwano rosyjskiego ambasadora. Zdecydowano się wydalić 3 pracowników ambasady Federacji Rosyjskiej.

MSZ reaguje na sankcje nałożone na Rosję. Wydano komunikat oraz wezwano ambasadora FR
MSZ reaguje na sankcje nałożone na Rosję. Wydano komunikat oraz wezwano ambasadora FR
Źródło zdjęć: © East News, MSZ | Krzysztof Chojnacki
Piotr Białczyk

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało w czwartek ambasadora Rosji w Polsce Siergieja Andriejewa do siedziby resortu - przekazała Polska Agencja Prasowa. Przy al. Szucha wręczono mu notę dyplomatyczną zawierająca informację o uznaniu za personae non gratae trzech pracowników Ambasady Federacji Rosyjskiej. Wieczorem wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji Władimir Dżabarow zapowiedział, że Moskwa odpowie podobnie i wydali trzech polskich dyplomatów

Ruch resortu polskiej dyplomacji to odpowiedź na czwartkowe sankcje nałożone na Moskwę przez Waszyngton oraz ostatnie ruchy wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą. Jednocześnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat ws. ataków cybernetycznych, do których doszło w 2020 roku w USA.

"Polska przyjęła z dużym zaniepokojeniem informacje przekazane przez rząd USA w sprawie ataków cybernetycznych przeprowadzonych przez Federację Rosyjską z wykorzystaniem systemów i oprogramowania firmy Solar Winds Orion The White House" - czytamy w oświadczeniu.

MSZ ocenia, że skutki hakerskiej działalności Rosji zagrażają bezpieczeństwu i stabilności funkcjonowania nie tylko poszczególnych podmiotów czy systemów wykorzystujących technologie cyfrowe, ale ma negatywny wpływ na społeczeństwa, gospodarki czy rządy wielu państw.

Rosja objęta amerykańskimi sankcjami. "Nie chcemy eskalować sytuacji"

"Stanowczo opowiadamy się za przestrzeganiem przez państwa, sektor prywatny i osoby fizyczne zasad odpowiedzialnego zachowania w przestrzeni cybernetycznej (...). Prowadzenie lub wspieranie szkodliwej działalności w cyberprzestrzeni przez państwa, stawia pod znakiem zapytania ich intencje jako uczestników procesów międzynarodowych mających na celu wzmocnienie bezpieczeństwa cybernetycznego w skali globalnej" - dodaje MSZ.

W czwartek prezydent USA Joe Biden wydał rozporządzenie wykonawcze nakładające sankcje na Rosję - objęto nimi m.in. 10 rosyjskich dyplomatów "podejrzewanych o szpiegostwo". Mają oni 30 dni na opuszczenie placówek na terenie Stanów Zjednoczonych. - Celem Joe Bidena jest zapewnienie wiarygodnej odpowiedzi na działania Rosji, jednocześnie nie chcemy eskalować sytuacji - oceniał w rozmowie z CNN doradca ds. bezpieczeństwa Jake Sullivan.

Do ataku cybernetycznego na amerykańskie instytucje doszło w zeszłym roku. Według doniesień "Politico" zaatakowano m.in. Departament Stanu, Departament Skarbu, giganta technologicznego Microsoft. Hakerzy dotarli także do danych danych o amerykańskich zasobach jądrowych.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie