USA. Wiceprezydent nie pojawi się na pożegnaniu Donalda Trumpa

Mike Pence, wiceprezydent USA, nie weźmie udziału w pożegnaniu Donalda Trumpa w bazie wojskowej pod Waszyngtonem. Pence będzie uczestniczył w zaprzysiężeniu Joe Bidena przed Kapitolem - logistycznie jest więc niemożliwe, aby wiceprezydent pojawił się na tych dwóch wydarzeniach.

Mike Pence nie weźmie udziału w pożegnaniu Donalda TrumpaDonald Trump i Mike Pence
Źródło zdjęć: © Getty Images | Chip Somodevilla
Sylwia Bagińska

Donald Trump ma opuścić bazę w środę nad ranem (czasu lokalnego). Następnie uda się on do swojej rezydencji na Florydzie. Urzędnicy zaplanowali oficjalną ceremonię, na której chcą pożegnać prezydenta. Przypomnijmy, że Donald Trump odmówił udziału w inauguracji Joe Bidena. Tym samym zerwał z ponad 100-letnią tradycją.

Mike Pence będzie uczestniczył w inauguracji nowego prezydenta. Według urzędników, ze względu na trudności logistycznie, nie będzie on mógł wziąć udziału w pożegnaniu Trumpa. Nowy prezydent zostanie zaprzysiężony w środę w południe (w Polsce około godz. 18).

Nie tylko wiceprezydent USA nie pojawi się na pożegnaniu Trumpa. Zabraknie też dwóch czołowych Republikanów w Kongresie. Chodzi o liderów Partii Republikańskiej w Izbie Reprezentantów i Senacie - Kevina McCarthy'ego i Mitcha McConnella.

Zobacz też: Miller: "Duda obiecał szczepionki z USA w ramach kampanii wyborczej"

USA. Ceremonia pożegnalna Donalda Trumpa

Jak przekazał portal The Hill, ceremonia pożegnalna Trumpa zostanie najprawdopodobniej przejęta przez jego rodzinę i najbliższych współpracowników. Według serwisu to ma odzwierciedlać, jak część Partii Republikańskiej próbuje się zdystansować od prezydenta po zamieszkach, które wybuchły na Kapitolu 6 stycznia.

Biały Dom odmówił także komentarza ws. liczby gości na pożegnaniu Donalda Trumpa. Nieoficjalnie mówi się, że w tym wydarzeniu udział ma wziąć około 200 osób. Zaproszony został m.in. były bliski doradca Trumpa John Bolton.

Donald Trump obwiniany jest przez część swojej partii za zamieszki, do których doszło 6 stycznia po tym, jak prezydent kwestionował proces wyborczy.

Trump zorganizował wiec 6 stycznia, na którym raz jeszcze powiedział, że wybory sfałszowano. Wtedy też wezwał do przemarszu w kierunku Kongresu. Niedługo później sympatycy Donalda Trumpa szturmem wtargnęli do Kapitolu. Doszło do zamieszek, w których straciło życie pięć osób.

W ubiegłym tygodniu Trump został postawiony przez Izbę Reprezentantów w stan oskarżenia. Prezydentowi zarzuca się "podżeganie do powstania". Trump publicznie przekazał, że nie poczuwa się odpowiedzialny do winy. Zadeklarował jednak pomoc w oddaniu władzy, choć nie pogratulował wygranej Bidenowi.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje
Nadchodzi bardzo duże ochłodzenie. Podano, kiedy się zacznie
Nadchodzi bardzo duże ochłodzenie. Podano, kiedy się zacznie
IMGW ostrzega. Alerty hydrologiczne dla kilku województw
IMGW ostrzega. Alerty hydrologiczne dla kilku województw
Wypadek podczas pościgu. Radiowóz uderzył w drzewo, ścigany uciekł
Wypadek podczas pościgu. Radiowóz uderzył w drzewo, ścigany uciekł
Ukraina wzmacnia obronę. Pomogą systemy Patriot z Niemiec
Ukraina wzmacnia obronę. Pomogą systemy Patriot z Niemiec
"Potrzebował 52 godziny 16 minut". Jest oświadczenie Telusa ws. afery
"Potrzebował 52 godziny 16 minut". Jest oświadczenie Telusa ws. afery
Opóźnienia na lotnisku w Soczi. Pasażerowie uwięzieni przez drony
Opóźnienia na lotnisku w Soczi. Pasażerowie uwięzieni przez drony