USA, W.Brytania i Hiszpania wycofały rezolucję
Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Hiszpania wycofały z Rady Bezpieczeństwa ONZ swój projekt drugiej rezolucji w sprawie Iraku, gdyż - jak powiedzieli w poniedziałek ambasadorowie tych krajów w ONZ - uznały, że mimo ich starań rezolucja nie miała szans na przyjęcie.
Tym samym cała trójka zrezygnowała z dalszych wysiłków dyplomatycznych, zmierzających do uzyskania poparcia ich rezolucji, dającej zielone światło do wojny z Irakiem.
Amerykańsko-brytyjsko-hiszpański projekt został złożony w Radzie Bezpieczeństwa 24 lutego.
"Musieliśmy dojść do wniosku, że konsens w Radzie nie będzie możliwy" - powiedział brytyjski ambasador Jeremy Greenstock. Siedzący obok niego ambasador USA John Negroponte oświadczył, że aż do tej chwili miał wrażenie, iż "głosowanie jest już blisko". Dodał, że do wycofania projektu doszło "w obliczu wyraźnej groźby weta".
Chwilę później francuski ambasador Jean-Marc de La Sabliere powiedział, że trwające w poniedziałek dwustronne konsultacje wykazały, iż "większość członków Rady nie chce użycia siły wobec Iraku".
Do najbardziej zagorzałych krytyków projektu należały Francja i Niemcy. Wspierały je Rosja i Chiny, które jako stali członkowie Rady Bezpieczeństwa dysponują tam prawem weta, oraz paru niestałych członków.
Do nieoczekiwanego oświadczenia trzech ambasadorów doszło parę minut przed rozpoczęciem w nowojorskiej siedzibie ONZ zamkniętego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa, poświęconego kryzysowi irackiemu. (iza)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Wojenne chmury nad Irakiem. "Wejdą, czy nie wejdą?" Zabiegi dyplomatyczne, to gra pozorów, czy też ostatnia szansa na zachowanie pokoju? Zwycięzcy i przegrani ewentualnych zmagań wojennych?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.
