ŚwiatUSA usuną rozbieżności z Moskwą

USA usuną rozbieżności z Moskwą


Przebywający z wizytą w Moskwie sekretarz
stanu USA Colin Powell po pierwszej rundzie rozmów z szefem
dyplomacji rosyjskiej Igorem Iwanowem wyraził nadzieję, że
Stany Zjednoczone i Rosja przezwyciężą rozbieżności w kwestii
powojennej odbudowy Iraku.

USA usuną rozbieżności z Moskwą
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

14.05.2003 | aktual.: 14.05.2003 13:23

Pierwsze spotkanie Powell i Iwanow odbyli przy drzwiach zamkniętych, w siedzibie Moskiewskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO).

Według źródeł dyplomatycznych, cytowanych przez agencję Interfax, sekretarz stanu USA powiedział w czasie rozmowy z Iwanowem, że Stany Zjednoczone "nie chcą dyskutować, lecz iść naprzód" z Rosją w kwestiach Iraku.

Powell, według tychże źródeł, wyraził nadzieję, że rozbieżności na temat Iraku zostaną ostatecznie przezwyciężone podczas dwóch spotkań na szczycie, jakie odbędą na przełomie maja i czerwca prezydenci George W. Bush i Władimir Putin - w Petersburgu w Rosji i w Evian we Francji.

Wizyta szefa dyplomacji amerykańskiej w Moskwie zbiegła się ze środową debatą w Dumie nad ratyfikacją układu o redukcji strategicznych potencjałów ofensywnych, drastycznie ograniczającego arsenały nuklearne Rosji i USA.

"Jestem przekonany, że parlamentarzyści rosyjscy są świadomi tego, że układ ten stanowi porozumienie między państwami, które wzajemnie się respektują i które pragną wyeliminować istniejące zagrożenia dla siebie i dla całego świata" - powiedział Powell podczas spotkania ze studentami MGIMO.

Opracowanie tego dokumentu kosztowało rok wspólnej pracy i dyskusji, ostatecznie jednak "partnerskie stosunki" istniejące między Rosją i USA pozwoliły na osiągnięcie porozumienia - podkreślił.

Układ o redukcji strategicznych potencjałów ofensywnych, podpisany 24 maja ub. roku przez oba kraje w Moskwie i ratyfikowany już przez Waszyngton, ustanawia pułap redukcji głowic nuklearnych w przedziale 1700-2200 po każdej ze stron i ma być zrealizowany przed 31 grudnia 2012 r.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)