USA. Twitter zawiesił konto Donalda Trumpa. Aleksiej Nawalny mówi o cenzurze
Lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny skrytykował decyzję Twittera o zablokowaniu konta Donalda Trumpa. Zdaniem działacza posunięcie giganta technologicznego wobec prezydenta USA narusza zasadę wolności słowa.
10.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 04:28
Krytyk Kremla ocenił ostatnie działania Twittera, który po środowym szturmie zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol w Waszyngtonie na stałe zablokował jego profil. Zawieszenie konta przywódcy Stanów Zjednoczonych nazwał "niedopuszczalnym aktem cenzury".
"Oczywiście podczas swojego urzędowania Trump pisał i mówił bardzo nieodpowiedzialne rzeczy. I zapłacił za to, nie będąc ponownie wybranym na drugą kadencję" - napisał Nawalny na Twitterze.
Podkreślił, że jego zdaniem "decyzja o zbanowaniu Trumpa była oparta na emocjach i osobistych preferencjach politycznych". Rosyjski opozycjonista ostrzegł również, że odcięcie prezydenta USA od jego mediów społecznościowych "jest precedensem, który zostanie wykorzystany przez wrogów wolności słowa na całym świecie".
Zobacz też: Szczepienia polityków PiS poza kolejnością? Rzecznik rządu komentuje nieoficjalne informacje
"Również w Rosji. Za każdym razem, gdy będą potrzebować kogoś uciszyć, powiedzą: 'to normalna praktyka, nawet Trump został zablokowany na Twitterze'" - stwierdził.
USA. Konto Trumpa na Twitterze zawieszone. Nawalny broni prezydenta USA
Swój sprzeciw wobec działań jednego z liderów na rynku portali społecznościowych Aleksiej Nawalny argumentuje też m.in. tym, że "wśród ludzi, którzy mają konta na Twitterze są zimni mordercy (Putin lub Maduro) oraz kłamcy i złodzieje (Miedwiediew)".
Stwierdził także, że takie serwisy jak Twitter, Facebook czy Instagram od lat są wykorzystywane jako "farmy troli" Putina i podobnym grupom z innych autorytarnych krajów".
Otruty w sierpniu 2020 roku nowiczokiem opozycjonista nie przeczy, że "oczywiście Twitter jest firmą prywatną", ale jak zauważył, "widzieliśmy wiele przykładów takich firm w Rosji i Chinach, gdzie stały się one najlepszymi przyjaciółmi państwa i umożliwiały cenzurę".