USA: trzy lata za kratkami za zabicie psa
Trzy lata spędzi za kratkami 27-letni mieszkaniec Kalifornii Andrew Burnett skazany za umyślne spowodowanie śmierci psa.
Gdy sędzia Kevin Murphy odczytywał w piątek wyrok - najwyższy z możliwych za takie przestępstwo - na sali wybuchł aplauz. Okrutna śmierć psa wywołała powszechne oburzenie nie tylko miłośników zwierząt. Sędzia uznał, że pozostawienie sprawcy na wolności może zagrażać społeczeństwu amerykańskiemu.
Do incydentu doszło w ubiegłym roku na jednej z autostrad w Kalifornii. Po drobnej kolizji z innym samochodem, Burnett wyskoczył rozjuszony ze swojego auta. Podbiegł do samochodu, z którym się zderzył. Bez chwili zastanowienia wyciągnął przez uchylone okno małego psa z kolan kierującej pojazdem i rzucił go na przyległy pas ruchliwej autostrady. Po chwili pies został śmiertelnie potrącony przez pędzący po autostradzie samochód.(aw)