USA. Tragedia na statku u wybrzeży Kalifornii. Zginęło co najmniej 8 osób, wyłowiono kolejne ciała
Co najmniej 8 osób nie żyje - poinformował szeryf hrabstwa Santa Barbara Bill Brown. To tragiczny bilans poniedziałkowego pożaru, który wybuchł na statku u wybrzeży Kalifornii. Straż przybrzeżna przekazała, że uratowano 5 osób. Nad ranem (czasu polskiego) wyłowiono kolejne ciała.
Płetwonurkowie wydobyli z morza ciała dwóch mężczyzn i dwóch kobiet. Na dnie zlokalizowano kolejne cztery ciała - przekazał późnym wieczorem szeryf Brown. Straż przybrzeżna kontynuowała poszukiwania przez noc, jednak jak wskazywała wcześniej Monica Rochester, szanse znalezienia żywych były "znikome". Teraz ten tragiczny bilans wzrósł.
"Straż przybrzeżna przekazała przed chwilą, że wyłowiono 25 ciał z pożaru łodzi w Południowej Kalifornii, a 9 osób wciąż uznanych jest za zaginionych" - przekazała nad ranem agencja Associated Press.
USA. Tragedia na oceanie
Pierwsze sygnały "mayday" ze statku bazy płetwonurków Conception wysłano ok. godz 3:30 rano lokalnego czasu. Straż Przybrzeżna Los Angeles poinformowała o zaangażowaniu w akcji "wielu jednostek ratowniczych". Jednostka znajdowała się zaledwie 32 km od wybrzeża w Parku Narodowym Channel Islands na Oceanie Spokojnym.
W rejsie brało udział 39 osób, w tym 5 członków załogi. Pasażerami na statku byli uczestnicy 3-dniowej wycieczki, podczas której mieli nurkować i obserwować podmorskie życie. Poniedziałek był ostatnim dniem podróży.
Z pożaru statku udało się uratować całą załogę. W chwili wybuchu pożaru przebywali akurat na górnym pokładzie. Natychmiast wskoczyli do wody. Ogień tak szybko się rozprzestrzeniał, że nie dał żadnych szans na ewakuację innym osobom z płonącego statku.
Jednostka zatonęła 20 metrów od brzegu wyspy Santa Cruz. Wrak leży na głębokości około 20 metrów.
Conception został zwodowany w 1981 roku, był wyposażony w tratwy i kamizelki ratunkowe dla maksymalnie 110 pasażerów. Jak informowały amerykańskie media, kilkukrotnie kontrole bezpieczeństwa w przeszłości wskazywały na problemy z systemem pożarowym na jednostce. Jednak właściciel statku systematycznie usuwał wszystkie problemy techniczne.
Przyczynę pożaru bada specjalna komisja.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF FM