USA. Strzelanina w bazie marynarki wojennej na Florydzie. Napastnik nie żyje
Cztery osoby nie żyją po strzelaninie, do której doszło w bazie lotnictwa marynarki wojennej USA w Pensacola na Florydzie. Jedną z ofiar jest napastnik. Do szpitala trafiło co najmniej 11 osób.
Do strzelaniny doszło około godz. 6.45. Napastnik wdarł się do bazy marynarki wojennej na Florydzie w USA i otworzył ogień. Strzelec został zlikwidowany około godzinę później. Oprócz niego zmarła też druga osoba. Nie podano ich tożsamości. Kolejne dwie zmarły w szpitalu. Rannych zostało co najmniej 11 osób, które trafiły do okolicznych szpitali - podaje weartv.com.
Baza obecnie jest zamknięta, a wszyscy w okolicy mają pozostać w środku. Urzędnicy apelują do mieszkańców, aby z profilaktycznie omijali tę okolicę. O sprawie został poinformowany Biały Dom i prezydent Donald Trump. Baza zatrudnia ponad 16 tys. żołnierzy i około 7,5 tys. cywili. Trwa dochodzenie w sprawie strzelaniny.
To kolejny takie zdarzenie w bazie marynarki wojennej w USA w ostatnim tygodniu. Do podobnej sytuacji doszło w środę w bazie Pearl Harbor na Hawajach. Zginęły tam dwie osoby, a jedna została ranna. Nie podano jaki był motyw ataku.
Źródło: weartv.com
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl