USA: strzelanina na uniwersytecie w Michigan. Są ofiary
Na terenie Central Michigan University w Mount Pleasant padły strzały. Napastnik wciąż jest na wolności. Policja prosi o zachowanie ostrożności.
Strzały padły na czwartym piętrze jednego z akademików na terenie kampusu. Napastnik zastrzelił dwie osoby.
Jak poinformowały na Twitterze władze miasta Mount Pleasant, podejrzany to 19-letni ames Eric Davis, Jr. Nastolatek ma być uzbrojony i niebezpieczny. Opublikowano już jego zdjęcie.
"The Morning Sun" informuje, że 19-latek został rano wypisany z jednego z lokalnych szpitali.
Według władz uczelni ofiary nie są studentami. Według źródeł "Detroit Free Press" to rodzice napastnika. Strzelanina może więc mieć związek z rodzinnym sporem.
Napastnik jest wciąż na wolności. W jego poszukiwaniach bierze udział helikopter, pies tropiący i wielu funkcjonariuszy policji.
Drzwi w budynkach kampusu zostały zamknięte. Pozamykano także wejścia do wszystkich szkół na terenie hrabstwa Isabella.
W Central Michigan University w Mount Pleasant uczy się około 20 tysięcy studentów. Miasto oddalone jest o dwie godziny drogi na północny zachód od Detroit.