Rosyjskie manewry przy granicy z NATO. Bombardowania celów naziemnych
Rosjanie przekazali, że 10 myśliwców - w ramach ćwiczeń wojskowych - przeprowadziło precyzyjne bombardowania celów naziemnych na poligonie w obwodzie królewieckim.
Co musisz wiedzieć?
- Rosyjskie manewry: W obwodzie królewieckim realizowane są intensywne ćwiczenia wojskowe z udziałem 10 załóg myśliwców i bombowców należących do Floty Bałtyckiej Rosji.
- Zmiana geopolityczna: Po dołączeniu Finlandii i Szwecji do NATO sytuacja na Bałtyku uległa zmianie, co zmniejsza strategiczne możliwości Rosji w regionie.
- Zaangażowane siły: W ćwiczeniach bierze udział ponad 50 inżynierów i techników, koncentrując się na taktykach bojowych i rozpoznawczych.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie i białoruskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Co pokazują ćwiczenia Rosji na Bałtyku?
Na poligonie w obwodzie królewieckim Rosja przeprowadziła precyzyjne bombardowania celów naziemnych w ramach ćwiczeń taktycznych. Zaangażowano myśliwce Su-30SM2 i bombowce Su-24M, które miały za zadanie wsparcie ogniowe oraz zniszczenie strategicznych pozycji przeciwnika.
Co grozi Polsce ze strony Rosji? Ekspert: Są dwa scenariusze
"W ćwiczeniach wzięło udział 10 załóg samolotów Su-24M i Su-30SM2 z lotnictwa morskiego Floty Bałtyckiej oraz ponad 50 inżynierów i techników. Podczas lotów szkoleniowych wykonywano ćwiczenia taktyczne, aby przećwiczyć misje zgodnie z przeznaczeniem samolotów - zapewnianie wsparcia ogniowego jednostkom, niszczenie stanowisk dowodzenia, fortyfikacji oraz koncentracji pojazdów pancernych i siły żywej przeciwnika, a także prowadzenie rozpoznania powietrznego" - czytamy w oświadczeniu służb prasowych Floty Bałtyckiej Federacji Rosyjskiej.
Piloci wojskowi dokonywali bombardowań celów, przelatując nad nimi na wysokości od 900 do 2000 m.
Rosyjskie działania w regionie Bałtyku są odpowiedzią na nowe układy geopolityczne - oceniają komentatorzy. Przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO znacznie skomplikowało sytuację Rosji. Jednak jak podkreślono, Rosja nie zamierza rezygnować z militarnych przedsięwzięć w tym rejonie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tak prowokują Rosjanie. Duńczycy nie mają wątpliwości