USA redukują personel ambasady w Bahrajnie
Departament Stanu USA polecił członkom rodzin dyplomatów i pracownikom ambasady amerykańskiej w stolicy Bahrajnu - Manamie niezwłoczne opuszczenie tego kraju "ze względów bezpieczeństwa".
04.07.2004 | aktual.: 04.07.2004 09:56
Odwołano też uroczystości z okazji przypadającego w niedzielę 4 lipca święta narodowego USA - Dnia Niepodległości. Miały one odbyć się w jednym z hoteli w Manamie.
Wcześniej Departament Stanu wezwał obywateli USA do powstrzymania się od podróży do Bahrajnu a przebywających w tym państwie do jego opuszczenia.
W opublikowanym komunikacie stwierdzono, że Departament Stanu otrzymał informacje, iż "ekstremiści planują ataki wymierzone przeciwko interesom USA i innych państw zachodnich w królestwie Bahrajnu".
Postępowanie strony amerykańskiej spowodowało protest rządu Bahrajnu, który stwierdził, że kraj jest bezpieczny a jego władze są w stanie zapewnić ochronę wszystkich mieszkańców.
W Bahrajnie stacjonuje V Flota USA. Bahrajn sąsiaduje z Arabią Saudyjską, w której doszło do serii ataków terrorystycznych na obywateli państw zachodnich.